pixel

Największe zgromadzenie kajaków i canoe

Największe zgromadzenie kajaków i canoe

Choć na pierwszy rzut oka wygląda na przypadkowy karambol gdzieś na środku zbiornika wodnego, okazuje się to całkiem sensownym i zaplanowanym działaniem. Zobaczcie, jak wyglądało ustanawianie rekordu w największej ilości kajaków i canoe!

Jeśli kiedykolwiek umówiliście się ze znajomymi na kajaki i wydawało Wam się, że idziecie dużą grupą, żałujcie że nie znaleźliście się w Inlet w sierpniu zeszłego roku. Tam, na wydarzeniu zwanym One Square Mile of Hope zebrało się 3150 amatorów wodnych sportów, którzy w swych wodnych środkach transportu ustanowili nowy rekord Guinnessa w największej ilości sczepionych ze sobą w jedna całość kajaków i canoe. Właśnie w tym miejscu, na jeziorze Fourth Lake niedaleko miasta Inlet (niedaleko Nowego Jorku) zebrała się grupa ludzi, która ustanowiła rekord Guinnessa, osiągając przy okazji szczytny cel.

Pomysł na nowy rekord i sygnał do działania dał Connie Perry, właściciel firmy wycieczkowej Frisky Otter Tours i pobliskiej wypożyczalni kajaków, który w 2007 roku stracił bliską osobę w wyniku raka piersi – i tej właśnie chorobie poświęcony był zeszłoroczny zlot kajaków. Pomogli mu przyjaciele z Inlet Area Business Association. To grupa promująca turystykę, której członkowie pochodzą nie tylko ze Stanów Zjednoczonych, ale także z innych państw, w tym Kanady, Belgii a nawet… Tajlandii. Inlet Area Business Association po raz pierwszy ustanowiła rekord Guinnessa w 2008 roku. Na pierwsze rekordowe spotkanie przybyło aż 1106 łodzi, pokonując tym poprzedni rekord, ustanowiony siedem lat wcześniej (Cleveland, 328 łodzi). Następnie dwa lata później w Pensylwanii łodzi zebrało się 1619. Cztery lata temu w podobnym wydarzeniu uczestniczyły 1902 kajaki, zaś w 2013 było ich już 2099.

Ostatni, aktualny rekord wymagał od jego uczestników dużo cierpliwości i nie mniej mocnych nerwów – trzy tysiące łodzi i kajaków musiały stworzyć jedną całość ( i to tylko dzięki trzymaniu sąsiedniej burty przy pomocy własnych rąk), a stworzona w ten sposób konstrukcja miała dryfować swobodnie po powierzchni zbiornika przez minimum pół minuty.

Dzięki akcji udało się zebrać 80 tysięcy dolarów na walkę z rakiem piersi. Inlet, dzięki wyczynowi dzielnych wioślarzy, uzyskał tytuł „Małego miasta z możliwościami”. Trzymamy kciuki za kolejne osiągi!

Kajaki - rekord Guinnessa

Kajaki - rekord Guinessa

Oceń ten rekord!
Polskie rekordy Guinnessa - Grafika
Rekord Polski w czytaniu utworu Juliana Tuwima
Najstarszy ogórek świata

Rekordy, które również Cię zainteresują: