Latawce do kitesurfingu rozciągające się nad morskim horyzontem to niebywały widok. Już kilka z nich potrafi stworzyć niebywały krajobraz. Czy wyobrażasz sobie zatem, jak pięknie musiało wyglądać aż niemal 600 latawców jeden obok drugiego? Tak spektakularny widok mogli podziwiać Ci, którzy pojawili się na największym zgromadzeniu kitesurferów.
Największe zgromadzenie kitesurferów miało miejsce 22 września 2019. Na szerokiej plaży w znanej, surferskiej miejscowości Praia do Cumbuco (Ceará, Brazylia). Tego dnia pojawiło się tam aż 596 osób ze swoimi deskami, trapezami i latawcami, aby utworzyć niezapomnianą, wodną paradę.
Wydarzenie zostało zorganizowane przez przez Winds For Future Kite Parade, brazyljską organizację, która zajmuje się przygotowywaniem rozmaitych festiwalów promujących społeczne i środowiskowe innowacje, poprawiające codzienny byt ludzi i planety.
To szalone zgromadzenie wielbicieli łapania wiatru w latawiec zakończyło się pomyślnym pobiciem Rekordu Guinnessa, zaś cała parada trwała 1 godzinę i 52 minuty.
Czy chodziło tylko o zdobycie tytułu rekordzistów? Absolutnie nie! Otóż ta ogromna liczba kitesurferów założyła swoje neoprenowe pianki, aby nie tylko ustanowić nowy rekord, lecz przede wszystkim zwrócić uwagę na kwestie środowiskowe.
Bicie rekordu było bowiem jednym z punktów programu całego, trzydniowego wydarzenia Winds for Future. Obejmowało ono prezentację najnowszych technologii oraz innowacji tylko po to, by przyciągnąć uwagę publiczną i przy okazji omówić rozwiązania problemów takich jak zmiany klimatu i zanieczyszczenie oceanów.
Próba przyciągnięcia spojrzeń udała się bez wątpienia, toteż zgromadzeni na brzegu plaży w Cumbuco widzowie mogli zobaczyć piękną scenerię pełną latawców, silnych wiatrów i kolorów na niebie.
Nad wszystkim czuwała doświadczona sędzina Camila Borenstain, która pilnowała, by wszystkie wytyczne rekordu jak i kwestie bezpieczeństwa są odpowiednio przestrzegane.
Około godziny 13.00 uczestnicy czekali gotowi na pełnym morzu, aż rozlegnie się dźwięk oficjalnego gwizdka. Wówczas rozpoczęła się próba bicia rekordu. Pięciu opiekunów całego wydarzenia kontrolowało paradę z plaży, a trzech innych, będących profesjonalnymi surferami, z poziomu wody. Wszystko po to, by egzekwować przyjęte zasady i porządek podczas próby.
Uczestnicy przepłynęli aż 1,6 km wzdłuż wybrzeża, nie tworząc znacznych luk w ciągłości parady. Dzięki temu całość wyglądała na jedną spójną całość, a nie losowo przepływających obok siebie surferów. Trzy godziny później organizator potwierdził, że aż 596 z 640 wszystkich obecnych amatorów sportów wodnych pomyślnie zakończyło próbę bicia rekordu największego zgromadzenia kitesurferów!
Jak powiedział Główny Sekretarz Stanu Ceará, Élcio Batista, tego dnia przełamana została bariera czasu i przestrzeni, a całe wydarzenie rozsławiło stan Ceará i Brazylię na scenie świata. Dodał również, że uczestnicy wydarzenia stworzyli historię, co było możliwe tylko dzięki dużej empatii, innowacji, technologii i zrównoważonemu rozwojowi.
Na twarzach wszystkich uczestników parady można zaś było dostrzec nie tylko ogromne szczęście, ale też inne wielkie emocje po informacji o pomyślnym zdobyciu tytułu.
I choć próba ta była szczególnie trudna, nie tylko logistycznie ale też ze względu na szereg zmiennych, takich jak choćby pogoda, to 22 września 2019 roku niebo nad Praia do Cumbuco było nadzwyczaj kolorowe, a entuzjazm objawiał się w oczach wszystkich obecnych!
Ta próba bicia rekordu pokonała rekord zdobyty w 2016 roku, kiedy to 423 kitesurferów zdobyło tytuł surfując na Hayling Island w południowej Anglii.
Serdeczne gratulacje należą się nie tylko śmiałkom i ich latawcom, lecz przede wszystkim organizacji Winds for Future, która pokazała, że nie ma rzeczy niemożliwych!
A co z tymi, którzy również chcieliby przyczynić się do ratowania planety, lecz nie potrafią pływać na desce? Ci mogli wziąć udział w biciu rekordu o tytule największa lekcja surfingu, w której wzięło udział „tylko” 320 osób.
