Nawet najwięksi miłośnicy motoryzacji muszą przyznać, choćby w duchu, że długie trasy bywają niezwykle męczące. Szczególnie już te pokonywane na motocyklu. Dobrze wie o tym m.in. śmiałek, który pobił rekord Guinnessa na najdłuższy dystans pokonany motocyklem w ciągu 24 godzin!
29 kwietnia 2023 roku na unikalny, okrągły tor testowy Nardò we Włoszech wjechał wielokrotny mistrz świata w enduro i motocrossie, Ivan Cervantes. Siedzący za kierownicą Triu mph Tiger 1200 GT Explorer Hiszpan postanowił podjąć próbę pobicia rekordu świata w najdłuższym dystansie przejechanym na motocyklu w ciągu 24 godzin. Udało się — w ciągu doby przejechał bowiem 4,012.53 km, czyli odległość równoważną podróży z Londynu do Wielkiej Piramidy w Gizie!
Próba musiała odbyć się w kontrolowanych warunkach, więc na miejsce wyczynu wybrano Nardo — owalny tor o długości nieco ponad 12,6 km, używany do sprawdzania prędkości maksymalnych. W ciągu 24 godzin Cervantes wykonał na nim aż 317 okrążeń przy średniej prędkości 167,79 km/h. Na przejechanie dystansu zużył 520 litrów paliwa, zatrzymując się 18 razy na tankowanie. W połowie dystansu zmieniono opony w motocyklu, dzięki czemu śmiałek zyskał trochę więcej czasu na odpoczynek. Trzeba jednak podkreślić, że podczas całego wyczynu nie zmrużył oka!
Poprzedni rekord w tej kategorii należał do Amerykanina Carla Reese, który 26 lutego 2017 roku pokonał w ciągu doby dystans 3,406.17 km. Ivánowi udało się pobić wynik o 606,36 km!
Osiągnięcie Ivána w zdobyciu tytułu Guinness World Records na motocyklu Tiger 1200 jest po prostu niesamowite! Jego determinacja i wytrwałość sprawiły, że nie tylko pobił dotychczasowy rekord, ale dodał prawie 20% dystansu przebytego w ciągu 24 godzin. Wyjątkowy wysiłek, z którego wspierania wszyscy w firmie Triumph są niezwykle dumni”- Nick Bloor, dyrektor generalny Triumph Motorcycles
Tiger 1200 GT Explorer, którego Cervantes użył podczas próby, pochodził prosto z linii produkcyjnej fabryki Triumpha w Wielkiej Brytanii. Maszyna nie przeszła żadnych modyfikacji ani zmian, poza pierwszym serwisem przed próbą.
Pomimo deszczu, bólu pleców i zmęczenia, mistrz świata w enduro i motocrossie podołał próbie i zakończył przejazd jako rekordzista Guinnessa! Jak podkreśla w wywiadach, ogromną rolę w sukcesie odegrał sam motocykl. Podgrzewane manetki i siedzenia zapewniały komfort podczas zimnych wczesnych godzin porannych i nieoczekiwanych ulew, a potężny trzycylindrowy silnik T-Plane i zaawansowana elektronika zapewniały bezwysiłkową moc i kontrolę.
Tiger 1200 GT Explorer był idealnym motocyklem do tej próby. Jest niezwykle wygodny, co było szczególnie ważne podczas jazdy przez długi czas. Największym wyzwaniem była pogoda, zaczął padać deszcz, ale maszyna ma bardzo duży ekran i doskonałą ochronę, co ułatwiało prowadzenie w trudnych warunkach. To dla mnie wyjątkowy motocykl. Nie jest łatwo jeździć przez 24 godziny z rzędu, ale dzięki temu niesamowitemu sprzętowi ostatecznie rekord należy do mnie!”
