Obiekt zazdrości wszystkich, którym babcie nie wydziergały jeszcze ciepłego szalika na zimę. W Oslo, pan Helge Johansen wprawił wszystkie babcie w zakłopotanie i swój szalik na drutach zrobił sobie sam. Z całą pewnością skandynawska pogoda dała mu się wyraźnie we znaki, bowiem długość wełnianego szala zaskoczyła wszystkich!
Wymiary najdłuższego szalika zrobionego na drutach to nie jedyny wprawiający w osłupienie fakt. Niemniej szokująca jest informacja o tym, jak długo był dziergany. Johansenowi zajęło to aż 30 lat! W dostosowanym do swoich umiejętności tempie wydziergał szalik, który po oficjalnym zmierzeniu okazał się mieć 4565,46 m!
Cztery i pół kilometra wełnianej dzianiny z łatwością pozwoliło na pobicie poprzedniego wyniku w tej samej kategorii, który wynosił 3463,73 m. Co ciekawe, właścicielem tego rekordu również był Helge Johansen. W ciągu siedmiu lat, od listopada 2006 do listopada 2013 udało mu się wydziergać lekko ponad kilometr tkaniny.
