10 lutego 2011 w fińskiej miejscowości Oulu, pan Juha Kankkuen pobił swój własny rekord Guinessa na najszybszy samochód poruszający się po lodzie. Pan Juha, czterokrotny rajdowy mistrz świata, ustanowił pierwszy rekord w 2007, jadąc Bentleyem Continenal GT z prędkością 321,6 km/h. Tym razem zasiadł za kierownicą Bentleya Supersports w wersji cabrio.
Utrzymanie kontroli nad samochodem nie było łatwym zadaniem biorąc pod uwagę temperaturę 30 stopni poniżej zera, nagłe zamiecie śnieżne i potencjalnie niebezpieczne wiatry boczne. Odcinek do przejechania wynosiła 16,5 km zamrożonego morza. W połowie drogi wyznaczono dokładnie jeden kilometr w którym miała zostać zmierzona prędkość. Zwrócono też uwagę na jazdę z wiatrem i pod wiatr – kierowca musiał po prostu przejechać odcinek w dwie strony.
Po paru próbach odbyła się prawdziwa jazda. Bentley wydawał dźwięki bardziej przypominające samolot niż auto. Po zmierzeniu prędkości oficjalny juror Guinessa ogłosił werdykt – 330,695 km/h!