Ludzie od zarania dziejów szukają recepty na nieśmiertelność. Pozostaje ona nadal nieznana, jednak są osoby, które osiągnęły jej przedsmak, przekraczając niezwykłą granicę 100 lat. Poznaj zaskakujące historie superstulatków, którzy podzielili się ze światem swoimi sposobami na długowieczność!
Najstarsza kobieta na świecie
Aktualny rekord Guinnessa
Tomiko Itooka
Tytuł najstarszej kobiety na świecie, a także najstarszej osoby na świecie należy do Tomiko Itooki. W dniu ogłoszenia wyniku, czyli 16 września 2024 roku, Japonka miała 116 lat i 116 dni. Urodzona 23 maja 1908 roku Tomiko jest dziś wyjątkowym świadkiem minionego stulecia i żywym przykładem długowieczności.
Z okazji swoich 116. urodzin, Tomiko otrzymała od burmistrza Ashiyi kwiaty, tort (którego, jak wyznała, nie lubi) oraz okolicznościową kartkę. Opiekunowie podkreślają, że mimo trudności ze słuchem seniorka jasno się komunikuje. Uwielbia banany oraz napój Calpis, który pije codziennie rano.
Tomiko Itooka przyszła na świat w Osace jako drugie z trojga dzieci. Uczęszczała do żeńskiego liceum, gdzie z pasją grała w siatkówkę. W wieku 20 lat wyszła za mąż, małżeństwo miało czwórkę dzieci – dwie córki i dwóch synów.
W czasie II wojny światowej Tomiko zarządzała biurem fabryki tekstyliów swojego męża. Po jego śmierci w 1979 roku przeniosła się do prefektury Nara, gdzie regularnie wspinała się na górę Nijo. Dwukrotnie udało jej się także zdobyć liczącą 3000 metrów wysokości górę Ontake.
Nawet po osiemdziesiątce ukończyła pielgrzymkę Saigoku Kannon, odwiedzając 33 buddyjskie świątynie w regionie Kansai. Jeszcze w wieku 100 lat potrafiła wejść po kamiennych schodach świątyni Ashiya bez pomocy laski.
Rodzina uważa, że to właśnie te liczne, długie wędrówki są sekretem jej długowieczności. Obecnie Tomiko zajmuje 24. miejsce na liście najstarszych osób w historii. Od grudnia 2023 roku, czyli od momentu śmierci Fusy Tatsumi, która dożyła 116 lat, Tomiko jest również najstarszą żyjącą osobą w Japonii i całej Azji.
Poprzednie rekordy Guinnessa
María Branyas Morera
W dniu oficjalnego zapisu do Księgi rekordów Guinnessa, 17 stycznia 2023 roku, Maria Branyas Morera miała 115 lat i 139 dni. Jakiś czas później, w marcu, kobieta obchodziła 116 urodziny! Kobieta zmarła 19 sierpnia 2024 roku, miała 117 lat i 168 dni.
Maria Branyas Morera urodziła się przed zatonięciem Titanica i wybuchem I wojny światowej, 4 marca 1907 roku w San Francisco w Kalifornii. Następnie wraz z rodzicami i czwórką rodzeństwa przeniosła się do Nowego Orleanu, skąd w 1915 roku wyjechali do Olotu w Katalonii. W trakcie podróży do Hiszpanii, w wyniku upadku Branyas Morera doznała urazu błony bębenkowej, w wyniku czego na stałe straciła słuch w jednym uchu. Pod koniec podróży ojciec Marii, Joseph Branyas Julia, zmarł na gruźlicę płuc, pozostawiając matce Branyas Morery samotne wychowywanie pięcioosobowej rodziny.
W 1931 roku rekordzistka poślubiła lekarza Joana Moreta. Para doczekała się trójki dzieci. Po latach, kobieta może pochwalić się 11 wnukami i 11 prawnukami.
W 2000 roku, w wieku 93 lat, przeniosła się do domu opieki w Olocie, gdzie obecnie mieszka. Nadal codziennie czyta gazetę. Superstaruszka niesłyszy na jedno ucho i częściowo na drugie. W kwietniu 2020 roku, w wieku 113 lat, Branyas Morera uzyskała pozytywny wynik testu na obecność koronawirusa, na szczęście z powodzeniem wyzdrowiała. W styczniu 2021 roku otrzymała obie dawki szczepionki, co czyni ją jedną z najstarszych superstulatków, którzy zostali zaszczepieni.
Dyrektor ośrodka domu opieki , Montse Valdayo, opowiada, że kobieta każdego dnia daje pracownikom i pozostałym pensjonariuszom nową lekcję życia oraz chętnie dzieli się swoimi wspomnieniami. Opisuje ją jako bardzo inteligentną i piękną osobę. Według krewnych Marii, nigdy nie miała ona problemów ze zdrowiem.
Pytana o sekret długowieczności, seniorka odpowiada, że nigdy nie trzymała żadnego reżimu dietetycznego. Jadła wszystko, ale w małych ilościach. Przysmakiem, bez którego nie wyobraża sobie dnia, jest jogurt naturalny.
Myślę, że długowieczność to także szczęście. Szczęście i dobre geny.
Rekordzistka od zawsze unikała toksycznych relacji i z optymizmem patrzyła, co przyniesie przyszłość. Nie zapominała także o aktywności fizycznej – zawsze dużo spacerowała i spędzała każdą wolną chwilę na świeżym powietrzu.
Co ciekawe, najstarsza żyjąca osoba na świecie, z pomocą rodziny, prężnie działa w mediach społecznościowych. Seniorkę można obserwować na Twitterze pod nazwą MariaBranyas112. Uśmiech na twarzy wywołuje opis profilu, który brzmi „Jestem stara, bardzo stara, ale nie jestem idiotką”
Kane Tanaka
Najstarszą na świecie kobietą była pani Kane Tanaka z Fukuoka w Japonii. 9 marca 2019 roku w dniu uznania rekordu miała dokładnie 116 lat i 66 dni.
Niestety, 19 kwietnia 2022 roku Kane Tanaka zmarła. Przeżyła 119 lat.
Kane przyszła na świat 2 stycznia 1903 roku jako wcześniak. Co ciekawe, w tym samym roku bracia Wright jako pierwsi na świecie polecieli samolotem.
Japonka wyszła za mąż w 1922 roku w wieku 19 lat za Hideo Tanakę. Mimo, że było to tradycyjnie zaaranżowane małżeństwo, a Kane przed ślubem nie znała swojego wybranka, nie przeszkodziło im to w posiadaniu czwórki dzieci i adoptowaniu piątego. Mąż Kane przez wiele lat prowadził rodzinny biznes – restaurację, która sprzedawała popularne w Japonii słodkie danie „sticky rice” oraz makaron Udon.
Pomimo przebycia kilku operacji – w tym jednej na zaćmę i drugiej na raka jelita grubego – Kane żyła spokojnie i dostatnio w domu dla osób starszych w Fukuoce. 116-latka z Japonii codziennie wstawała o 6 rano. Przed południem czytała książki i zgłębiała świat nauki – interesowały ją głównie przedmioty ścisłe. Po południu rozgrywała partię w swoją ulubioną grę Othello. Przez lata rekordzistka stała się prawdziwą specjalistką w tej klasycznej grze planszowej, często pokonując personel domu spokojnej starości.
Podczas ceremonii wręczenia oficjalnego certyfikatu potwierdzającego rekord od Guinness World Records, Kane otrzymała w prezencie pudełko czekoladek, które natychmiast otworzyła i zaczęła jeść. Zapytana o to ile w tym wyjątkowym dniu chce zjeść czekoladek, odpowiedziała, że 100!
Chiyo Miyako
Poprzednią rekordzistką była Chiyo Miyako, która w dniu odebrania tytułu najstarszej kobiety na świecie miała 117 lat i 81 dni. Niestety, niedługo po odebraniu certyfikatu, kobieta zmarła.
Chiyo urodziła sie 2 maja 1901 roku w Japonii, w regionie Kansai, w miejscowości Wakayama. Rodzina kobiety zawsze uważała ją za bardzo towarzyską i gadatliwą osobę. Mówiono, że była cierpliwa i dobra oraz że przynosiła radość każdemu, kto ją poznawał.
Jej największą pasją była kaligrafia. Rekordzistka uczyła się jej już za młodu, w czasach szkolnych. Swoje ostatnie prace tworzyła aż do dnia, w którym zmarła. Uwielbiała jeść – jej ulubionymi potrawami było sushi oraz węgorze, które spożywała praktycznie każdego dnia. Dużo podróżowała, dzięki temu, że jej mąż pracował na kolei. Zwiedzili razem nie jedno piękne miejsce.
Violet Brown
Tytuł najstarszej kobiety na świecie należał również do jamajskiej superstulatki Violet Brown, która przeżyła 117 i 36 dni. Zmarła 15 września 2017, w wieku 117 lat 189 dni
Violet urodziła się 3 października 1900 roku na Jamajce. Była jedną z ostatnich żyjących osób, które urodziły się jeszcze w XIX w. Co ciekawe – przez te wszystkie lata kobieta nigdy nie zmieniła miejsca zamieszkania! Jej domem było spokojne miasteczko Duanvale w regionie Trelawny na Jamajce.
Pani Mosse Brown zawsze mogła liczyć na wsparcie krewnych, oddanej przyjaciółki oraz opiekunki – Delity Grant. Wszyscy cenili sobie towarzystwo uśmiechniętej staruszki, która dzieliła się z nimi wiarą oraz z pamięci recytowała ulubioną poezję.
Violet wraz z mężem pracowali jako farmerzy, uprawiając trzcinę cukrową. Pan Brown, po przejściu na emeryturę, został opiekunem cmentarza znajdującego się w niedalekim sąsiedztwie. Violet natomiast wspierała go, prowadząc rejestr wszystkich spoczywających tam osób, co poczytywała sobie za powód do dumy i wdzięczności.
Co do diety, Violet przepadała za rybami i baraniną, natomiast nie jadła wieprzowiny ani mięsa z kury. Uwielbiała słodkie irlandzkie ziemniaki, owoce drzewa chlebowego oraz pomarańcze i mango.
Emma Morano
Najstarszą kobietą na świecie była w swoim czasie Emma Morano. Włoszka przyszła na świat 29 listopada 1899 roku, zmarła 15 kwietnia 2017 roku w miejscowości Verbania na północy Włoch, przeżywając 116 lat i 165 dni.
Emma była jedną z ośmiorga dzieci. Przeżyła dwie wojny światowe i ponad 90 włoskich rządów. W roku jej urodzenia nadany został pierwszy sygnał radiowy, a cztery lata później bracia Wright po raz pierwszy wzbili się w powietrze.
Swoją długowieczność Emma przypisywała dwóm czynnikom: odejściu od agresywnego męża oraz włączeniu do diety dwóch surowych jaj oraz niewielkiej ilości surowego mięsa mielonego, które zjadała codziennie odkąd skończyła 20 lat. Nietypowa dieta została jej przepisana przez lekarza w celu zażegnania anemii, z którą borykała się w młodości. Co ciekawe, Emma rzadko jadła warzywa i owoce, uwielbiała za to omlety i mięso z kurczaka.
Zważywszy na to, że matka, ciotka i część rodzeństwa Emmy dożyli dziewięćdziesiątki, a jej siostra zmarła w wieku 102 lat, można uznać, że dobre geny miały w jej przypadku niemałe znaczenie!
Susannah Mushatt Jones
Certyfikat najstarszej kobiety na świecie należał również do Susannah Mushatt Jones. Amerykanka urodziła się 6 lipca 1899 roku w stanie Alabama. Zmarła 12 maja 2016 roku w Nowym Jorku, przeżywając szczęśliwie 115 lat i 345 dni.
Przepisem na długie życie według pani Mushatt było unikanie papierosów i alkoholu, otaczanie się miłością i pozytywną energią oraz dostateczna ilość snu.
Amerykanka przeprowadziła się do Nowego Jorku w 1923 roku. Na życie zarabiała jako opiekunka dla najmłodszych. Jej rodzicami byli Mary i Callie Mushatt, którzy poza nią posiadali jeszcze dziewiątkę dzieci. Liczne rodzeństwo pani Mushatt sprawiło, że rekordzistka doczekała się 100 siostrzeńców i siostrzenic.
Pomimo utraty wzroku i kłopotów ze słuchem, Susannah starała się nie spędzać całego dnia w łóżku. Chętnie wychodziła i spotyka się z gośćmi. Co ciekawe, do końca życia zażywała tylko dwa lekarstwa dziennie.
Susannah Mushatt Jones żyjąc na przełomie trzech wieków była świadkiem najważniejszych zmian społecznych, przemysłowych i technologicznych. Miała okazję obserwować start pierwszych samolotów wzbijających się w powietrze, a także moment rozpoczęcia masowej produkcji samochodów. W ciągu jej życia na brytyjskim tronie zasiadło aż czterech monarchów, natomiast Stany Zjednoczone wybrały 20 prezydentów.
Najstarsza kobieta na świecie w historii
Jeanne Louise Calment
Jeanne Louise Calment urodziła się 21 lutego 1875 roku, 14 lat przed budową Wieży Eiffla i 15 lat przed pojawieniem się kina. Rok po jej urodzeniu Tołstoj opublikował Annę Kareninę, a Aleksander Graham Bell opatentował telefon. Brzmi niezwykle, prawda?
Rekordzistka odeszła w 1997 roku, a w dniu śmierci miała 122 lata i 164 dni. Do samego końca zachowała jasność umysłu i duże poczucie humoru, które – jak mówią niektórzy – mogło przyczynić się do jej długowieczności.
Jej małżeństwo z bogatym dalekim kuzynem Fernandem Nicolasem Calmentem oznaczało, że Jeanne nie musiała zarabiać na życie. Mogła swobodnie pływać, grać w tenisa, jeździć na rowerze (co robiła do 100. roku życia!) i jeździć na rolkach, a wszystko to zapewniało jej doskonałe zdrowie.
Ponieważ nie miała spadkobierców, w 1965 r. prawnik André-François Raffray postanowił zawrzeć z nia układ. Miał płacić co miesiąc 2500 franków aż do jej śmierci, a później odziedziczyć jej mieszkanie. Dla 47-letniego Raffraya musiało się to wydawać dobrym interesem – w końcu Jeanne miała wtedy 90 lat. Jednak… Calment go przeżyła. Rodzina prawnika kontynuowała płatności, a do chwili śmierci zapłacili Jeanne ponad dwukrotność wartości jej mieszkania.
Jeanne cieszyła się dobrym zdrowiem przez większość swojego życia, w wieku 85 lat zaczęła trenować szermierkę. Dieta śródziemnomorska dobrze na nią wpływała. Stosowała całkiem sporo oliwy z oliwek, od czasu do czasu pozwalała sobie na kieliszek wina. Lubiła jednak słodycze, szczególnie czekoladę, której zjadała prawie kilogram tygodniowo. Jeanne kochała papierosy, paliła od 21. roku życia i rzuciła dopiero w wieku 117 lat. Mogła samodzielnie chodzić aż do ukończenia 115. urodzin, kiedy złamała kość udową.
Do 110 roku życia mieszkała sama, później przeniosła się do domu opieki. Mając 114 lat wystąpiła w filmie o Van Goghu, stała się tym samym najstarszą aktorką na świecie. Zagrała siebie samą – jako młoda dziewczyna pracowała w sklepie ojca, sprzedawała płótna malarskie Van Goghowi. Wspominała, że „był brzydki jak grzech, miał podły charakter i śmierdział alkoholem”.
Względna niewielka ilość stresu oraz umiejętność zachowania spokoju znacznie wpłynęły na długość jej życia. Jeanne słynęła także ze swojego dowcipu i uważała, że to także nie było bez znaczenia. W dniu jej 120. urodzin dziennikarze zapytali, jakiej przyszłości się spodziewa.
Bardzo krótkiej – odpowiedziała.
Najstarszy mężczyzna na świecie
João Marinho Neto
John Alfred Tinniswood
John Alfred Tinniswood zmarł 25 listopada 2024 roku w wieku 112 lat. W dniu ogłoszenia wyniku Anglik miał 111 lat. Początkowo następcą miał zostać 112-letni Gisaburo Sonobe, jednak zmarł niedługo przed ogłoszeniem nowego rekordu, 31 marca 2024.
W dniu wręczania certyfikatu, 5 kwietnia 2024, John miał dokładnie 111 lat i 223 dni. Personel domu opieki, w którym przebywa rekordzista, określa go mianem „wielkiego gaduły”. Pomimo zaawansowanego wieku John nadal potrafi samodzielnie wykonywać większość codziennych zadań. Samodzielnie wstaje z łóżka, słucha radia, aby być na bieżąco z wiadomościami, a także nadal zarządza własnymi finansami.
Zapytany o to, jaki jest sekret jego długowieczności, odpowiada krótko:
To tylko kwestia szczęścia. Albo żyjesz długo, albo krótko, i niewiele jesteś w stanie z tym zrobić.
John nie prowadzi specjalnej diety, rzadko spożywa alkohol i nie pali papierosów. Jego najważniejszą zasadą jest umiarkowanie, gdyż uważa, że jedzenie lub robienie czegokolwiek zbyt często, zawsze kończy się boleśnie.
Urodzony w 1912 roku John przeżył obie wojny światowe, a obecnie jest najstarszym żyjącym weteranem II wojny światowej.
Poprzednie rekordy Guinnessa
Juan Vicente Pérez Mora
Juan Vicente Pérez Mora zmarł w wieku 114 lat, przekazując tytuł kolejnemu rekordziście. Podczas oficjalnego wręczenia certyfikatu, 4 lutego 2022 roku, Wenezuelczyk miał 112 lat i 253 dni.
Superstulatek przyszedł na świat 27 maja 1909 roku El Cobre, Tachira. W 1913 roku przybył do wioski Los Paujiles, gdzie wraz z ośmioma braćmi i ojcem rozpoczął pracę w rolnictwie. W 1938 roku, w wieku 28 lat, poślubił Ediofinę del Rosario García Carrero. Para miała sześciu synów oraz pięć córek i przeżyła razem ponad 60 lat, aż do śmierci kobiety około 1999 roku.
W latach 50. pracował przy budowie drogi z Queniquea do San José de Bolívar. Ponieważ nie było maszyn, całą pracę wykonywał kilofem i łopatą. Większość życia przepracował jako rolnik, z małą przerwą, gdy w 1948 roku został szeryfem Caricuena. W 1962 roku sprzedał swoją farmę w Caricuena i kupił ziemię oraz dom w San José de Bolívar, gdzie przebywa do dziś.
Supersenior ma 18 wnuków, 41 prawnuków i 12 praprawnuków. Oświadcza, że swoją długowieczność zawdzięcza ciężkiej pracy, odmawianiu różańca dwa razy dziennie i piciu szklanki aguardiente (mocnego trunku z trzciny cukrowej) każdego dnia.
Saturnino de la Fuente García
Tytuł rekordzisty Guinnessa na najstarszego żyjącego mężczyznę należał do Saturnino de la Fuente García. Rekordzista podczas ogłoszenia wyniku, 10 września 2021 roku, miał 112 lat i 211 dni.
Mężczyzna urodził się 11 lutego 1909 roku w dzielnicy Puente Castro w León. Miał siedem córek, 14 wnuków i 22 prawnuków.
Dzięki swojemu niewielkiemu wzrostowi (zaledwie 1,50 m) Saturnino uniknął wciągnięcia do wojska podczas wojny domowej w Hiszpanii w 1936 roku. Zamiast tego założył świetnie prosperujący biznes szewski. Jego umiejętności rzemieślnicze sprawiły, że zaczął tworzyć buty dla wojska i został jednym z najsłynniejszych rzemieślników w okolicy. Kiedy nie był zajęty swoim odnoszącym sukcesy biznesem, Saturnino kultywował kolejną pasję: grę w piłkę nożną.
Zmarł w swoim domu w wieku 112 lat i 341 dni. Swoje 113 urodziny obchodziłby na początku następnego miesiąca.
Bob Weighton
Poprzednim rekordzistą był Bob Weighton. 30 marca 2020 roku, w dniu spotkania z komisją GWR, Brytyjczyk miał 112 lat i 1 dzień. Niestety, 28 maja 2020 roku Bob zmarł w swoim mieszkaniu w Alton w Wielkiej Brytanii.
Mężczyzna urodził się 29 marca 1908 roku w Kingston-Upon-Hull w Yorkshire w Wielkiej Brytanii i był jednym z siedmiorga rodzeństwa. Ojciec Boba płacił po 3 funty za każdy semestr edukacji syna aż do 16 roku życia. Później rekordzista rozpoczął naukę w zawodzie inżyniera morskiego. Następnie przeniósł się do Tajwanu, gdzie gdzie spędził dwa lata ucząc się mandaryńskiego i rozpoczął nauczanie w szkole misyjnej.
W 1937 roku poślubił swoją żonę Agnes, która również była nauczycielką. Ich pierwsze dziecko urodziło się na Tajwanie. W 1939 roku para zdecydowała się wrócić do Wielkiej Brytanii – plan jednak się nie powiódł, ponieważ wraz z wybuchem II wojny światowej rodzina została skierowana do Toronto w Kanadzie. Pozostali tam aż do końca wojny w 1945 roku, a w międzyczasie na świat przyszła jeszcze dwójka dzieci pary.
Po powrocie do Wielkiej Brytanii, mężczyzna objął stanowisko wykładowcy na City University w Londynie. Doczekał się 10 wnuków i 25 prawnuków. Pomimo sędziwego wieku, do końca życia samodzielnie poruszał się przy pomocy balkonika.
Chitetsu Watanabe
Najstarszym mężczyzną na świecie był także Chitetsu Watanabe. Rekord został oficjalnie zatwierdzony 12 lutego 2020 roku, kiedy to Japończyk miał 112 lat i 334 dni. Zmarł kilka dni później, 23 lutego 2020 roku.
Chitetsu urodził się 5 marca 1907 roku w Niigata w Japonii i był najstarszym dzieckiem spośród ósemki swojego rodzeństwa. Po ukończeniu szkoły rolniczej przeniósł się na Tajwan, gdzie pomagał w zawieraniu kontraktów na plantację trzciny cukrowej. Tam poznał swoją żonę Mitsue i został ojcem czwórki dzieci. Piąte urodziło się później, po powrocie do Japonii. Podjął wówczas pracę w biurze rolnym, gdzie pozostał aż do emerytury.
Do swoich 104 urodzin Chitetsu Watanabe samodzielnie uprawiał owoce i warzywa na farmie. Pracował również nad uprawą ponad 100 drzewek Bonsai, którymi opiekował się do czasu zamieszkania w domu opieki.
Wieloletnia praca w firmie cukrowniczej wywarła spory wpływ na Chitetsu – zawsze chętnie sięgał po słodycze. Ulubionym przysmakiem rekordzisty był brązowy cukier, jednak odkąd stracił zęby, wybierał słodycze, które nie wymagały żucia, takie jak budyń czy słodki krem w ciastach. Do swoich hobby zaliczał składanie origami, kaligrafię i ćwiczenia matematyczne.
Zapytany przez dziennikarzy o sekret długowieczności odpowiadał, że kluczem do przeżycia w zdrowiu tak wielu lat jest nie złoszczenie się i stałe utrzymywanie uśmiechu na twarzy.
Masazo Nonaka
W dniu odebrania certyfikatu potwierdzającego ponadprzeciętny wiek, 11 sierpnia 2017, Masazo Nonaka miał 112 lat i 259 dni. Zmarł 20 stycznia 2019 w wieku 114 lat.
Japończyk urodził się 25 lipca 1905 roku w Ashoro na wyspie Hokkaido. Na co dzień uwielbiał oglądać telewizję (w szczególności mecze sumo i opery). Był prawdziwym smakoszem ciast i tortów.
Za sekret długowieczności Nonaka można uznać szczególne dbanie o zdrowie. Mężczyzna regularnie korzystał m.in. z gorących źródeł. Według jego córki przyczyną długotrwałego dobrego samopoczucia ojca było bezstresowe podejście do życia.
Francisco Núnez Olivera
Jednym z rekordzistów był Francisco Núnez Olivera. Hiszpan przyszedł na świat 13 grudnia 1904 roku, zmarł 29 stycznia 2018 roku, mając wówczas 113 lat i 47 dni.
Francisco urodził się w małej hiszpańskiej wiosce Bienvenida, na terenie Extremadury. Miał 10 lat, kiedy wybuchła pierwsza wojna światowa. W wieku 19 lat wstąpił do wojska i pojechał na front do Maroka. Doczekał się czwórki dzieci, dziewięcioro wnucząt i piętnaścioro prawnucząt.
Według starszego pana, sekretem długowieczności jest ciężka praca i nie marnowanie czasu na bezczynne siedzenie. Jego córka dodaje, że nie bez znaczenia był również spokój życia w małej wiosce, bycie sobie własnym szefem, nie wchodzenie w konflikty z rodziną oraz cieszenie się z życia.
Jisra’el Kristal
Do najstarszych mężczyzn na świecie należał również Jisra’el Kristal, urodzony jako Izrael Icek Kryształ. Mężczyzna urodził się 15 września 1903 w Żarnowie koło Łodzi, zmarł 11 sierpnia 2017 roku. Miał 113 lat i 345 dni.
Historia Izraela zachwyca i porusza. Choć niejeden pozazdrościłby mu tak słusznego wieku, wiedząc, przez co musiał w swoim życiu przejść, zapewne nie znalazłby się nikt, kto chciałby podzielić jego los.
Izrael urodził się w ortodoksyjnej rodzinie żydowskiej na początku XX wieku. Gdy miał 17 lat, w 1920 roku, przeprowadził się do Łodzi, gdzie pracował w cukierni swego ojca. Osiem lat później Izrael poślubił Haje Fajgę Frucht i otworzył własny zakład produkcji słodyczy, w którym pracował przez kolejnych 12 lat. W 1940 roku dla Izraela i jego najbliższych zaczął się prawdziwy koszmar. Z racji swojego pochodzenia zostali oni zamknięci w łódzkim getcie. Dwóch synów Izraela i Haje nie przetrwało tego czasu. Niespełna czterdziestoletni cukiernik wraz z żoną zostali deportowani do niemieckiego obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. Przeżył tylko on. Doczekał wyzwolenia, które nastąpiło w 1945 roku.
Po wojnie Izrael wrócił w swoje rodzinne strony. W 1947 roku w Łodzi wziął ślub i doczekał się trzeciego syna. Jednak trzy lata później, w 1950 roku, postanowił opuścić ojczyznę i osiedlić się w Izraelu. Tam znalazł spokój. Po raz kolejny otworzy własną wytwórnię słodyczy, kontynuując rodzinną tradycję. Zamieszkał w Hajfie, gdzie żył do końca swoich dni.
Jisra’el Kristal zmarł na miesiąc przed swoimi 114 urodzinami. Jeszcze rok wcześniej świętował uroczystość bar micwy, którą zorganizowała dla niego rodzina w ramach urodzinowego prezentu.
Najstarszy mężczyzna świata w historii
Jiroemon Kimura
Jiroemon Kimura (właściewie Kinjirō Miyake ) urodził się 19 kwietnia 1897 roku w Japonii. Zmarł 12 czerwca 2013 roku w swojej ojczyźnie. Żył dokładnie 116 lat i 54 dni, dzięki czemu zapisał się w Księdze rekordów Guinnessa jako najstarszy mężczyzna świata w historii.
Jiroemon był trzecim z sześciorga rodzeństwa. Od 1914 roku pracował na poczcie. Choć w wieku 65 lat oficjalnie przeszedł na emeryturę, do 90 roku życia zajmował się pracą na roli. Superstulatek doczekał się siedmiorga dzieci, 15 wnuków, 25 prawnuków i 13 praprawnuków, a jego życie zahaczyło o trzy wieki!
Do 114 roku życia Jiroemon był w stanie chodzić wspierając się na balkoniku. Rok później, mimo że przykuty do wózka, wciąż zachowywał pogodę ducha i dobrą kondycję psychiczną. Pod koniec życia opiekę nad staruszkiem przejęła 84-letnia wdowa po najstarszym synu i 60-letnia wdowa po wnuku. Szczęśliwie Jiroemon prawie nie chorował. Rodzina wspomina go jako osobę optymistyczną i pozytywnie nastawioną do życia.