Ten rekord pokazuje, że to co z pozoru bardzo trudne do zrealizowania, dzięki odpowiedniej motywacji i doskonałemu przygotowaniu może okazać się realne. Sprawdź ile czasu zajęło uczestnikom tego rekordu na najszybsze objechanie Polski wzdłuż granic samochodem. Poznaj trasę rekordowego przejazdu i zobacz relację z wydarzenia!
Rekord Polski na najszybsze objechanie Polski wzdłuż granic samochodem odbył się w dniach 25-27 lipca 2022 roku. Wyprawa dookoła Polski rozpoczęła się i zakończyła na Helu. Zadanie ukończono w nowym rekordowym czasie – 51 godzin, 59 minut i 48 sekund. W skład rekordowego zespołu wchodzą: Władysław Zelankiewicz, Adrian Osial, Rafał Gałęzowski, Jacek Kotyński, Adam Glinka oraz Alan Knoll.
Od samego początku pomysł pobicia rekordu był związany z pierwszymi urodzinami Leo, synka Pana Władysława, które miały miejsce 28 lipca. Dodatkowo uczestnicy chcieli wesprzeć placówkę opiekuńczo-wychowawczą mieszczącą się w miejscowości Kłanino.
Całość wydarzenia miała początek w Warszawie, gdzie na dwóch spotkaniach motoryzacyjnych organizowanych przez Warsaw Night Racing, odbyły się zbiórki funduszy potrzebnych na zakup produktów dla placówki opiekuńczo-wychowawczej. Podczas dwóch wydarzeń udało się zebrać środki za które zostały zakupione siatki słodyczy i napojów oraz pralka i artykuły do niej.
Wyprawa rozpoczęła się o godzinie 2:00 dnia 25 lipca 2022 roku. Przez całą podróż uczestnicy jechali jak najbliżej granic Polski. Łagodne warunki pogodowe oraz zmniejszony ruch na trasie sprzyjały rekordzistom.
O godzinie 10:57 udało się dotrzeć w punkt najbardziej wysunięty na Zachód, czyli zakole Odry w okolicach Cedyni. Po zdjęciu przy pamiątkowym kamieniu szybko wyruszono w dalszą podróż, kierując się na południe. Kierowcy zmieniali się w momencie w którym odczuwali zmęczenie, natomiast każdy z nich podszedł do tematu bardzo odpowiedzialnie i dbał o bezpieczeństwo swoje, a także osób postronnych.
Następnie kierowcy dotarli do miejscowości Wołosate w Bieszczadzkim Parku Narodowym (najdalej wysunięty punkt na południe Polski) oraz miejscowości Zosin (najdalej wysunięty punkt na wschód Polski), skąd można udać się bezpośrednio na przejście graniczne z Ukrainą.
Kierowcy świetnie spisali się podczas całej podróży i znacząco pobili wynik ich poprzedników. Pokonali oni wiele krętych górskich oraz ciasnych lokalnych dróg, przebiegających wzdłuż granic naszego kraju. Aby osiągnąć jak najlepszy wynik, postoje ograniczali do minimum, zachowują jednak warunki bezpieczeństwa.
W punkt końcowy udało się dotrzeć w okolicach godziny 6:00, dnia 27 lipca 2022 roku. Całość trasy przebiegła bardzo pomyślne, pogoda oraz zmniejszony ruch na trasie sprzyjały rekordzistom. Łącznie udało się przejechać 3628 km i 219 metrów.
Cała droga była według rekordzistów „bardzo wymagająca oraz wyczerpująca”. Każdy z kierowców dojechał na metę z ogromnym zmęczeniem, gdyż nierówne i kręte drogi nie sprzyjały odpoczynku.
Spis treści
Poprzedni rekordzista
Głównym organizatorem wydarzenia było Śniadanie & Gablota, które od 2017 roku organizuje eventy łączące ludzi z pasją do motoryzacji przy wspólnym śniadaniowym stole. Rekord Polski był zwieńczeniem 4-letniej działalności. Ponadto, od 3 lat organizacja stawia sobie długodystansowe wyzwania. Jednym z nich był właśnie Rekord Polski na najszybsze objechanie Polski wzdłuż granic samochodem. Do zespołu w składzie: Sławomir Poros, Maciej Jasiński, Bartosz Pietrzak, dołączył Piotr Karolewski z bloga Carolewski.pl, który na co dzień zajmuje się testowaniem najnowszych samochodów.
Dokładnie 22 maja 2021 roku, tuż przed godziną 11:00, rekordziści wystartowali z Helu. Na starcie towarzyszyli im dwaj funkcjonariusze lokalnej policji. Pierwszym checkpointem była Gwiazda Północy, czyli najdalej na północ wysunięty punkt Polski. Ekipa zameldowała się tam 22 maja o godz. 11:45.
Kolejnym skrajnym punktem jaki udało się osiągnąć na trasie było zakole Odry w okolicach Cedyni, czyli najbardziej na zachód wysunięty punkt Polski. Przy pamiątkowym kamieniu, do którego można bezpośrednio podjechać samochodem, ekipa zameldowała się 22 maja o godz. 21:30.
Po ciężkiej pierwszej nocy udało się dotrzeć na południe Polski, które okazało się najtrudniejszym fragmentem wyprawy. Wąskie górskie odcinki, wzniesienia i spadki towarzyszyły rekordzistom bardzo długo. Chcąc utrzymać się najbliżej polskiej granicy auto poruszało się po niezwykle krętych drogach. Koniecznością okazało się również przejechanie przez bród, który przecinał wyboistą leśną drogę.
W nocy, 23 maja o godz. 23: 15, ekipa dotarła do miejscowości Wołosate w Bieszczadzkim Parku Narodowym. W 1/3 drogi dojazdowej do tej miejscowości auto zostało zatrzymane przez straż graniczną, która zapytała o cel podróży. Po wytłumaczeniu, że chodzi o ustanowienie Rekordu Polski, bardzo mili funkcjonariusze wskazali miejsce, do którego maksymalnie można dojechać samochodem. Poinformowali również, że dalsza podróż grozi spotkaniem ukraińskiej służby granicznej i zatrzymaniem na kilka dni aż do wyjaśnienia sprawy.
Udało się dojechać aż do miejsca, z którego zaczyna się szlak na Tarnicę. W drodze powrotnej był jeszcze czas na pamiątkowe zdjęcie ze strażnikami, którzy byli bardzo zainteresowani całą próbą, a dodatkowo przestrzegli przed liczną dziką zwierzyną, którą można spotkać na lokalnych drogach. Tak też się stało. W trakcie tej nocy kilkukrotnie na jezdnię wyskakiwały sarny, które mogły skutecznie zakończyć całą próbę.
Bieszczady były momentem przełomowym całej wyprawy, bo od tego momentu zaczęła się „droga do góry”, czyli wschodnią ścianą w stronę morza. Po drodze pozostał jeszcze najdalej wysunięty punkt na wschód Polski, czyli miejscowość Zosin. Udało się tam zameldować 24 maja o godz. 04:31. Był to ostatni z 4 skrajnych punktów najdalej wysuniętych miejsc Polski.
W tamtych okolicach po raz pierwszy, dla zaoszczędzenia czasu, auto tankowano z kanistra. Docierając na północ i mając zapas czasu, który powstał podczas całej wyprawy, ekipa postanowiła wyśrubować trasę i dołożyć do niej jeszcze jeden skrajny punkt. Rekordziści udali się wzdłuż Mierzei Wiślanej przez Krynicę Morską, aż do miejscowości Piaski, która leży na granicy z Obwodem Kaliningradzkim. W tym punkcie zameldowanie nastąpiło 24 maja o godz. 18: 47. Dalej już tylko ostatnia kręta w stronę Helu na linię mety. Metę w Helu przy ul. Wiejskiej 16 udało się osiągnąć 24 maja o godz. 22: 31.
Następnie cała czwórka szczęśliwców udała się do pubu Admirał Nelson w Helu, gdzie czekali na nich właściciele lokalu oraz ich przyjaciele, którzy serdecznie przywitali zespół oraz pogratulowali wyczynu.
W sumie podczas Rekordu Polski przejechano 3520 km w czasie 59 godzin 30 minut. W trakcie całego rajdu dokonano 28 zmian kierowcy. Dla bezpieczeństwa oraz zachowania ciągłości jazdy, regularnie i bezwzględnie co 2 godziny członkowie teamu zmieniali się na fotelu kierowcy oraz pilota. Po swojej zmianie każdy kierowca przechodził na tył auta, gdzie jadł posiłek, a później odpoczywał i spał. Natomiast na jego miejsce wsiadał pilot. Pilot podczas swojej zmiany pilnował trasy, sprawdzał informacje o korkach, wypadkach oraz innych utrudnieniach w ruchu, a przede wszystkim był dodatkową parą oczu, co było szczególnie istotne podczas nocy i znacznie zwiększał bezpieczeństwo.
Trzeba pamiętać, że sytuacja na drogach, szczególnie takich, którymi poruszali się uczestnicy rekordu jest bardzo dynamiczna – ich nawierzchnie są remontowane, na niektórych odcinakach występują „mijanki”, których nie było w trakcie planowania pierwotnej trasy, powstają objazdy, dochodzi do nagłych wypadków, które powodują spowolnienie ruchu lub zamknięcie niektórych dróg. Na wszystkie takie sytuacje trzeba było natychmiast reagować, bo mogły one mieć ogromne znaczenie dla całej wyprawy.
Inspiracje do bicia rekordu
Idea objechania Polski dookoła nie była autorskim pomysłem rekordzistów. Już w 1928 roku podobnego wyczynu dokonał Zdzisław Kleszczyński, który jadąc Austro – Daimlerem odbył podróż dookoła granic II RP. Swoje wspomnienia z tamtej wyprawy opublikował w książce „Benzynowa Eskapada – autem dookoła Polski”. Choć od tamtego czasu granice naszego kraju znacznie się zmieniły, to zespół uznał, że to piękna historia, którą należy kontynuować.
Kolejnymi inspiracjami do ustanowienia Rekordu Polski były takie postacie jak Jerzy Adamuszek oraz Garry Sowerby, z którymi rekordziści mieli okazję osobiście porozmawiać. Pan Adamuszek nagrał nawet specjalny film z pozdrowieniami dla zespołu, życząc powodzenia na trasie rekordowego przejazdu.
Ponadto, w tym roku przypada 100. rocznica rozegrania pierwszego Rajdu Polski, który niegdyś był konkurencją długodystansową i odbył się na trasie Warszawa – Białowieża – Warszawa.
