Po długim i burzliwym procesie weryfikacji rekordu Guinnessa na największą paradę samochodów hybrydowych, który odbył się 9 lipca 2017 roku na terenie toru wyścigów konnych Służewiec w Warszawie, mamy w końcu oficjalne potwierdzenie. Ten rekord należy do Polaków! A konkretnie do firmy carsharingowej PANEK S.A.
Tło wydarzenia
Całe wydarzenie, w ramach którego bito rekord Guinnessa, zorganizowano z dużym rozmachem. Wszystko za sprawą uruchomienia przez firmę PANEK S.A. pierwszego, unikatowego systemu carsharingowego w Warszawie. Tego lipcowego dnia na ulice stolicy wyjechało 300 nowych egzemplarzy Toyoty Yaris Hybrid, a wraz z nimi uruchomiona została aplikacja pozwalająca wynajmować te hybrydowe auta na minuty. Bicie rekordu Guinnessa miało na celu zwrócić uwagę na kwestie związane z ochroną środowiska. Wykazano ponadto, że samochody Toyota Yaris Hybrid udostępnione w usłudze car-sharing, spalają w miejskiej jeździe tylko 75 g/km dwutlenku węgla, oraz przyczyniają się do poprawy jakości powietrza w Warszawie i rozszerzą wachlarz możliwości poruszania się po stolicy.
Przebieg rekordu
W największej na świecie paradzie samochodów hybrydowych, która odbyła się w Warszawie, udział wzięło aż 339 aut. Mimo iż początkowa liczba samochodów, które miały uczestniczyć w próbie bicia rekordu Guinnessa, była większa, kilka z nich zostało zdyskwalifikowanych, ze względu na niespełnienie wytycznych. Samochody te zostały odliczone od końcowego wyniku.
Mimo iż, całe wydarzenie organizowane było przez firmę PANEK S.A., a większość samochodów stanowił model Toyota Yaris Hybrid, to do udziału w próbie bicia rekordu Guinnessa zaproszeni zostali także wszyscy kierowcy z Warszawy i okolic, którzy posiadali auto hybrydowe. W ten sposób, do największej na świecie parady samochodów hybrydowych dołączyły także modele aut: Lexus 450H, Toyota Auris, Toyota Prius, Toyota RAV4, Toyota C-HR, Mitsubishi Outlander, Lexus IS300 i Volvo X90.
Wielka parada samochodów hybrydowych rozpoczęła się punktualnie o godzinie 9:00, 9 lipca 2017 roku na terenie toru wyścigów konnych Służewiec w Warszawie. Długość toru, po którym przemieszczały się samochody jeden za drugim, została uprzednio zmierzona przez geodetę. Wynosiła dokładnie 2342 metry. Samochody pokonały wytyczoną trasę dwukrotnie, co oznacza, że łączny dystans pokonany przez największą paradę samochodów hybrydowych wynosił 4684 m.
Przed przystąpieniem do oficjalnej próby bicia rekordu Guinnessa wszystkie samochody zostały skrupulatnie policzone przez organizatorów, przy użyciu klikerów. Wyznaczeni stewardzi i świadkowie zajęli swoje miejsca i bacznie obserwowali trasę przejazdu samochodów. Jedną z ważniejszych wytycznych do tego rekordu, nałożoną przez Guinnessa było rozporządzenie, aby pomiędzy poruszającymi się jeden za drugim samochodami nie było odstępu większego niż na dwa samochody. Warunek ten udało się spełnić, bez większych przeszkód.
Po zakończeniu oficjalnej części parady na warszawskim Służewcu i zebraniu całego materiału dowodowego niezbędnego do oficjalnej weryfikacji przez londyńską siedzibę Guinnessa uroczysta parada samochodów hybrydowych wyjechała na ulice Warszawy. Dodatkowo, kierowcy pojazdów systemu carsharingowego firmy PANEK S.A. mieli możliwość darmowego przejazdu do domu Toyotą Yaris Hybrid.
Poprzedni rekord Guinnessa
Poprzedni rekord Guinnessa w tej kategorii należał do właścicieli samochodów Toyota Prius i został ustanowiony w Stanach Zjednoczonych w 2016 roku. Wtedy, kierowcy 332 samochodów hybrydowych pokonali dystans 3 kilometrów. Wówczas tłem dla bicia rekordu Guinnessa na największą paradę samochodów hybrydowych były obchody tygodnia Ziemi, podczas którego starano się zwrócić uwagę kierowców samochodów na korzyści dla środowiska płynące z korzystania z samochodów hybrydowych.