Strzyżenie, modelowanie, farbowanie, pielęgnacja – codzienne zadania fryzjerów nie są proste, chociaż wielokrotnie może się tak wydawać. Dobrze wie o tym każdy, kto choć raz na własną rękę podjął próbę zmiany fryzury nie będąc wykwalifikowanym i doświadczonym stylistą. Na szczęście, zawsze możemy oddać nasze pasma w ręce specjalistów. Niektórzy z nich czują się bowiem w swoim fachu na tyle dobrze, że stawiają sobie coraz to bardziej wymagające wyzwania i np. biją rekord Guinnessa w kategorii na Najwięcej strzyżeń wykonanych w ciągu 8 godzin (drużynowo)!
25 czerwca 2022 roku na Tarczyński Arena Wrocław podczas największej międzynarodowej amerykańskiej imprezy motoryzacyjnej w Polsce, American Cars Mania, 20 fryzjerów z całego kraju podjęło próbę pobicia rekordu Guinnessa w kategorii na Najwięcej strzyżeń wykonanych w ciągu 8 godzin (drużynowo). Po zaciętej walce z nie zawsze posłusznymi kosmykami organizator Mario Mayer wraz z pozostałymi uczestnikami mogli nie tylko odetchnąć z ulgą po ciężkiej pracy, ale i wznieść nożyczki na znak zwycięstwa – udało im się bowiem pobić wynik ustanowiony w 2013 roku w Australii! Wspólnymi siłami wykonali 467 strzyżeń i tym samym przeszli do historii nie tylko polskiego fryzjerstwa.
Wyzwanie nie było proste – fryzjerzy musieli zmierzyć się nie tylko z nieubłaganie upływającym czasem, ale i licznymi kwestiami logistycznymi. Oficjalne wymogi obejmowały m.in. obecność niezależnych świadków, określoną długość włosów modeli przed strzyżeniem (minimum 8 cm na całej górnej głowie od linii przedniej do korony głowy oraz przynajmniej 2 cm w okolicach uszu i szyi), konkretną liczbę centymetrów do ścięcia (przynajmniej 2 cm), specjalnie dostosowane i oznaczone stanowisko wyposażone w specjalistyczny sprzęt oraz konieczność udokumentowania fryzury przed i po zabiegu. Pomimo stresu i specyficznych wytycznych do spełnienia – polskim stylistom udało się sięgnąć po rekord!
Inicjatorem i pomysłodawcą przedsięwzięcia był Mario Mayer – jeden z najbardziej rozpoznawanych polskich męskich fryzjerów i barberów. Zdobywca wielu nagród branżowych w kraju i poza granicami postanowił podjąć kolejne wyzwanie i sięgnąć po rekord Guinnessa. Z pomocą 19 doświadczonych kolegów i koleżanek po fachu udało mu się spełnić to marzenie!
Na formalny wynik trzeba było naprawdę długo czekać – do analizy wysłano bowiem ośmiogodzinne nagranie potwierdzające prawidłowy przebieg wydarzenia oraz ponad 1 000 zdjęć fryzur przed i po. Na szczęście rekordziści mogą już oficjalnie pochwalić się swoim wyczynem!