Dla niektórych osób zwykłe jeżdżenie na rolkach i zwykłe uczestnictwo w maratonach jest już mało wystarczające i aby poczuć dreszczyk adrenaliny, koniecznie muszą zrobić coś więcej. Ten rekord Guinnessa na najszybciej pokonany maraton jadąc na rolkach tyłem pokazuje, że można upiec dwie pieczenie na jednym rożnie – pokonać maraton w doskonałym czasie oraz zrobić to w niebanalnym stylu. Dowiedz się więcej o tym niesamowitym rekordzie!
Spis treści
Aktualny rekord Guinnessa
Obecnym rekordzistą Guinnessa w kategorii na najszybciej pokonany maraton jadąc na rolkach tyłem jest Estończyk – Tõnis Paalme, który tryumfował podczas imprezy „Berlin Inline Skating Marathon” w Berlinie w Niemczech. Rekord został pobity 28 września 2019 roku z wynikiem 1 godzina 38 minut i 40 sekund.
Poprzedni rekord Guinnessa
W niedzielę 22 września 2013 roku, Polak Tomasz Kwiecień pobił rekord Guinnessa w kategorii na najszybciej pokonany maraton jadąc na rolkach tyłem. Uzyskany przez niego wynik to 1 godzina i 39 minut i 59 sekund. Tomasz Kwiecień pobił rekord Guinnessa podczas wyścigu Roller Cup w Wilanowie. Czas, w którym przejechał trasę maratonu był o 5 minut lepszy, od wyniku uzyskanego przez poprzedniego rekordzistę w tej samej kategorii, Niemca Wernera Fischera w 2006 w Berlinie.
Polski sportowiec jest zadowolony z osiągniętego rekordu, lecz przyznaje, że miał chrapkę na więcej. „Myślałem, że mi się uda troszkę więcej z tego rekordu ugryźć, ale tę „górkę” zostawiłem sobie na następny raz”, komentuje. W zdobyciu rekordu, Tomaszowi nie przeszkodziły nawet nowe, nieprzetestowane do tej pory łożyska oraz fakt, że przez większość trasy odczuwał mocne podmuchy w plecy. Doping od publiczności był tak gorący, że w zupełności wystarczył do bezproblemowego dojechania na metę.
Zapytany o to, skąd wziął się pomysł przejechania maratonu tyłem, Kwiecień odpowiada: „jestem instruktorem jazdy na rolkach, więc czasami jeżdżę tak po kilka godzin dziennie”. Wyjawia także technikę jazdy: „ trzeba przerzucać głowę z prawej do lewej i z powrotem. Im sprawniej się to robi, tym lepiej i szybciej się jedzie”.