19 czerwca w weneckim powietrzu czuć było miłość. I to dosłownie. 10 kilometrów nad miastem przelatywał bowiem samolot, na którego pokładzie zorganizowano tzw. szybkie randki. Pasażerowie lotu liczyli w ten sposób na ustanowienie nowego rekordu na najwyżej odbywające się wydarzenie typu „speed dating”.
Dokładnie 60 pasażerów z Wielkiej Brytanii, Niemiec, Francji i Irlandii wsiadło na pokład samolotu startującego z lotniska w Luton, aby wspólnie udać się na romantyczną wyprawę do włoskiego miasta miłości.
W 21 szybkich, bo zaledwie 3-minutowych, randkach wzięło udział łącznie 30 mężczyzn i 30 kobiet. Jednym z punktów regulaminu było wzniesienie się na minimalną wysokość 10 kilometrów. Po potwierdzeniu tego faktu przez pilota nic nie stało już na przeszkodzie, aby oficjalny juror potwierdził rekord i wręczył organizatorom certyfikat upamiętniający to niewiarygodne wydarzenie.
Warto wspomnieć, że bicie rekordu Guinnessa w speed datingu było częścią większej imprezy, której organizacją zajęło się biuro matrymonialne Expedia. Celem trwającej 24 godziny imprezy była próba odnalezienia niewidocznego związku pomiędzy podróżowaniem, a miłością.
„W naszym biurze wiemy doskonale, że wakacje nie kończą się wraz z blednącą opalenizną. Niezależnie od tego, czy udajesz się dokądś, aby odnaleźć swoją drugą połowę, poprosić o rękę ukochanej osoby, wybierasz się w pierwszą podróż ze swoim chłopakiem, czy też w jedną z wielu podróży upamiętniających rocznicę waszego ślubu, jedno jest pewne – podróżowanie odgrywa kluczową rolę w życiu każdego z nas. Każda podróż zbliża ludzi i właśnie na to stawia Expedia. Jesteśmy dumni z faktu, że mogliśmy wziąć udział w tak pasjonującym wydarzeniu, jakim było bicie rekordu Guinnessa”, wypowiada się szef biura, pan Andy Washington.