Czy całujemy z okazji święta, czy zupełnie bez powodu, jest to najczystszy dowód miłości. A z jakiego powodu całowali rekordziści Guinnessa w kategorii „Najdłuższa sztafeta całowania”? Przeczytaj artykuł!
Spis treści
Aktualny rekord Guinnessa
Ayuntamiento de Teruel, 2018
Rekordzistą w kategorii „Najdłuższa sztafeta całowania” jest Ayuntamiento de Teruel, czyli Urząd Miasta Teruel w Hiszpanii. Celem było zgromadzenie 800 osób, jednak na próbę pobicia rekordu przybyło aż 1015 osób, które złożyły i przyjęły pocałunki.
Dlaczego urzędnikom zależało właśnie na liczbie 800? Bo właśnie w 2018 roku przypadała 800. rocznica tragicznej historii miłosnej, która wydarzyła się właśnie w Teruel.
Isabel de Segura, przyszła dziedziczka olbrzymiego majątku rodzinnego i Diego de Marcilla z poważanej lokalnie, ale biednej rodziny zakochali się w sobie bez pamięci. Rodzina dziewczyny była przeciwna związkowi. Isabel była za młoda, a Diego zbyt biedny. Rodzice dali młodym 5 lat na zmianę tej sytuacji.
Isabel rozpoczęła naukę gospodarowania, a Diego wyjechał na wojnę z Maurami, aby uzbierać wystarczający majątek. 5 lat minęło, a chłopak nie dał znaku życia, rodzina wydała więc Isabel za innego bogatego mężczyznę. Diego wrócił do domu dzień po ślubie swojej ukochanej. W nocy zakradł się do sypialni nowożeńców i poprosił Isabel o pocałunek. Ta odmówiła, bojąc się kary za zdradę męża.
Serce Diego nie wytrzymało, zmarł obok łoża nowożeńców. Serce Isabel cierpiało tak mocno, że w dniu pogrzebu weszła do kaplicy i złożyła pocałunek na ustach ukochanego. Rodzina zmarłego znalazła ją w takiej pozie, martwą. Kochankowie zostali pochowani razem w Mauzoleum, a ich grób zdobią rzeźby śpiących postaci, które choć sięgają w swoją stronę dłońmi, nigdy się nie dotkną.
Właśnie na pamiątkę tej historii mieszkańcy Teruel pobili rekord Guinnessa w sztafecie całowania. Emma Buj, burmistrz miasta, pragnęła, aby rekordziści zaproponowali szczęśliwe zakończenie tragicznej historii i złożyli pocałunek, którego Isabel i Diego nie mogli.
Nieoficjalny rekord
We wtorek 27 września 2011 roku studenci stanowego uniwersytetu w Utah ustanowili rekord na najdłuższą kolejkę całujących się ludzi – łącznie 1450 osób wymieniło się pocałunkami.
Wydarzenie organizowane było przez Stowarzyszenie Absolwentów jako część obchodów tradycji „Homecoming”, popularnego w Stanach Zjednoczonych sposobu na powitanie w rodzinnym mieście, czy szkole, tych, którzy się wyprowadzili lub ukończyli już studia.
Całowanie się z kolei jest też elementem innej tradycji – przystępowania do uniwersyteckiego klubu „True Aggie”. Tytuł ten nadawany jest wszystkim, którzy o północy podczas pełni księżyca zostaną pocałowani przez kogoś, kto należy już do klubu.