W Dublinie odnaleziono niedawno dość nietypowy list. Dokładniej, była to stworzona w 1911 roku lista życzeń do Świętego Mikołaja autorstwa dwójki rodzeństwa: 10-letniej Hannah i 7-letniego Freda. Jak łatwo zatem obliczyć, to cudem ocalałe znalezisko ma już 100 lat ustanawiając tym samym rekord świata jako najstarszy list do Świętego Mikołaja na świecie.
Listo został odnaleziony przez obecnego właściciela domu, pana Johna Byrne. Kwestia przetrwania listu jest o tyle zdumiewająca, że znaleziono go w kominku! Pan John natrafił na niego podczas zmiany systemu ogrzewania na centralne i postanowił zatrzymać go sobie na pamiątkę.
„W tamtych czasach kominki posiadały dwie ceglane półki po obu stronach. List po prostu utknął na jednej z nich, w takim miejscu gdzie nie dosięgały go płomienie”, komentuje znalazca.
Najstarszy list zawierał zarówno dość typowe życzenia, bez względu na czasy, w których został napisany, jak i takie, których nie spodziewalibyśmy się od dzieci w XXI wieku. Wśród nich była między innymi lalka, płaszcz przeciwdeszczowy, para rękawiczek i różne rodzaje słodyczy.
Jak twierdzi syn autorki listu, pan Victor Bartlem, jego mama była wybitnym piekarzem i cukiernikiem, co wyjaśniałoby pewnie dlaczego postanowiła w swoim liście aż tyle miejsca poświęcić na wymienianie różnych rodzajów słodkości.
Pani Hannah Bartlem urodziła się w pierwszy dzień świąt w 1900 roku w Irlandii. W 1931 r. wyszła za mąż za pana Alfreda, z którym miała dwójkę synów: Howarda i wspomnianego wcześniej Viktora. Zmarła w wieku 78 lat.