Fryzjerstwo sięga swoimi korzeniami do początków historii człowieka. W ostatniej dekadzie natomiast, techniki fryzjerskie niesamowicie się rozwinęły. Oprócz ogromnej wiedzy i świetnej jakości kosmetyków, zmieniło się również tempo oraz jakość pracy fryzjerów. Rekordowego wyzwaniu podjął się właściciel salonu fryzjerskiego z Poznania.
6 listopada 2021 roku w Poznaniu, Piotr Sierpiński podjął próbę ustanowienia zarówno Rekordu Polski, jak i rekordu Guinnessa jednocześnie. Jego wyzwaniem było najszybsze przedłużanie włosów.
Zadaniem rekordzisty było przedłużyć włosy klientki, za pomocą włosów naturalnych, o przynajmniej 5 centymetrów na całej długości. Dodatkowo, musiał on sprostać zadaniu w mniej niż 13 minut!
Przedłużanie wykonał metodą tape-on, która polega na przyklejaniu pasma włosów na kilkucentymetrowej, przezroczystej taśmie do naturalnych włosów tuż u nasady.
Wydarzenie miało miejsce w Poznaniu, w salonie fryzjerskim Piotr Sierpiński Hair. Wydarzenie było transmitowane na żywo w programie Pytanie na śniadanie.
Piotr Sierpiński ukończył zadanie w 6 minut i 12 sekund! Włosy klientki zostały przedłużone o 26 centymetrów. Stylista wykorzystał 48 paneli z pasmami włosów o długości 50 cm.
Przed podjęciem tego wyzwania, ćwiczył on przedłużanie włosów na czas wielokrotnie, a jego najlepszy wynik wyniósł poniżej 5 minut. Podczas oficjalnego wydarzenia dodatkowym utrudnieniem był stres, obecność telewizji oraz publiczności, przez co czas się lekko wydłużył. Pomimo tego, rekordzista ukończył zadanie z niesamowitym wynikiem i ogromnym zapasem czasowym.
Od razu po wydarzeniu sędzia z Biura Rekordów wręczył rekordziście certyfikat ustanowienia Rekordu Polski w najszybszym przedłużaniu włosów.
29 listopada 2021 roku biuro Guinnessa zakończyło weryfikację próby i potwierdziło ustanowienie rekordu Guinnessa na najszybsze przedłużanie włosów! Tym samym, poznański fryzjer stał się oficjalnym rekordzistą Guinnessa.