W sobotę 5 marca 2011 roku w mieście Ksanti w Grecji pobito rekord Guinnessa na największą maskę.
Ksanti jest niezwykle malowniczo usytuowanym miastem u podnóża Rodopów, na wysokości ok. 80 m n.p.m. Przez wielu nazywane jest „miastem tysiąca kolorów”. Na początku XVIII wieku, głównie dzięki uprawie tabaki Ksanti bardzo się rozwinęło. Dziś, pozostałością po tym rozkwicie są stare magazyny, neoklasycystyczne rezydencje zamożnych kupców, brukowane ulice, kwieciste balkony, pięknie rzeźbione fontanny i urzekające kościoły.
Sfera kulturalna w Ksanti nabiera ostatnio tempa i przyciąga coraz więcej turystów. Jedną z głównych atrakcji jest „Tracki festiwal ludowy”, na którym odbywa się mnóstwo koncertów, przedstawień teatralnych, pokazów tańca i wiele innych. Częścią festiwalu jest także „ksantyjski karnawał”, czyli 15-dniowe świętowanie radosnego i równocześnie lekko satyrycznego charakteru miasta. Kulminacyjnym punktem festiwalu jest tzw. „pochód ludu” w niedzielę poprzedzającą poniedziałek popielcowy (w Kościele prawosławnym jest to odpowiednik środy popielcowej).
W tym roku obchody karnawału połączone były z biciem rekordu Guinnessa na największą maskę, która mierzyła 12,7 m wysokości oraz 8,5 m szerokości, łącznie 72,29 m². Maska przedstawia „Karagiozisa”, charakterystyczną postać w ludowej kulturze Grecji. Została wykonana przez pana Fotisa Stergiou ze 150 kawałków styropianu, które wcześniej, z pomocą 10-osobowej drużyny wycinał, rzeźbił i sklejał przez blisko 4 tygodnie.