W niedzielę 20 marca 2011 roku w piękny bezchmurny dzień w sercu argentyńskiej pampy pobito rekord Guinnessa na największą ilość mięsa przyrządzonego na grillu – 9 ton i 132 kg.
W Argentynie, podobnie jak w Polsce, obowiązuje tradycja niedzielnego grillowania z rodziną i przyjaciółmi (hiszp. asado) . Miejscowa hurtownia mięsa Frigorifico Pico wpadła więc na pomysł uczczenia swojej 30-tej rocznicy próbą zorganizowania największego grilla jakie miasteczko General Pico kiedykolwiek widziało.
Dzień wcześniej, oficjalny juror Guinnessa, pan Ralph Hannah, udał się z właścicielem hurtowni aby zważyć surowe mięso, które miało zostać podane następnego dnia. Zważenie 948 żeberek, które w sumie ważyły 13 ton i 713 kg, zajęło im prawie 2 godziny!
Rekordy Guinnessa w kategoriach kulinarnych wymagają jednak aby podczas bicia rekordu pod uwagę brano tylko wagę już upieczonego mięsa. Jest to szczególnie ważne ponieważ wołowina podczas przyrządzania traci ok. 30-35% swojej masy, głównie wody i tłuszczu.
Zanim więc dokonano ostatecznego ważenia, mięso przez długie godziny piekło się na specjalnych rusztach na obrzeżach miasta aby argentyńska pampa nadała im tradycyjny idealny smak.
Wydarzenie rozpoczęło się o godzinie 6 rano wraz z przybyciem wielbicieli grilla na miejsce. Podczas gdy niespełna 250 metalowych rusztów rozgrzewało się do odpowiedniej temperatury, żołnierze pomagali wyładowywać mięso z ciężarówek i przygotowywać je do pieczenia, która trwało przez następne 5 godzin!
Upieczone mięso ważono na specjalnych wagach przemysłowych, normalnie używanych do ważenia koni i krów. Zanim jednak rekord mógł zostać oficjalnie pobity, przygotowane jedzenie musiało być rozdane zgromadzonym ludziom aby potwierdzić, że jest jadalne i dobrze przyrządzone.
20 tysięcy ludzi bardzo szybko uporało się z powierzonym im zadaniem i już 40 minut później oficjalny juror Guinnessa wręczył szczęśliwemu właścicielowi hurtowni, panu Ernestowi ‘Tito” Lowensteinowi certyfikat poświadczający, że ustanowił nowy rekord Guinnessa!