Wyczyn o jakim nie śniło się motocyklistom, ale… być może śniło się motocyklistom kaskaderom. Rekord Guinnessa w kategorii „Największa prędkość holowania człowieka za motocyklem”. Poznaj śmiałka, który pędził ponad 250 km/h!
Aktualny rekord Guinnessa
Jonny Davies, 2024
Rekordzistą Guinnessa w kategorii „Największa prędkość holowania człowieka za motocyklem” jest pochodzący z Wielkiej Brytanii kaskader Jonny Davies. 18 sierpnia 2024 roku na lotnisku Elvington w Yorkshire rozwinął niesamowitą prędkość 256,72 km/h. Jonny skorzystał ze zmodyfikowanego Kawasaki Ninja H2 SX. Tym samym zdetronizował dotychczasowego rekordzistę, Gary’ego Rothwella, który w 1999 roku osiągnął prędkość 251,54 km/h.
W trakcie próby Jonny używał specjalnie zaprojektowanych butów z tytanowymi podeszwami, co umożliwiło mu ślizg po asfalcie przy ogromnych prędkościach. Film z wyczynu pokazuje, jak Jonny rozpędza motocykl, a następnie zsiada z niego, trzymając się tylnych uchwytów, by z ogromną prędkością przemieszczać się po twardej nawierzchni.
To wyjątkowe osiągnięcie było dla Jonny’ego emocjonalnym momentem, ponieważ Rothwell, poprzedni rekordzista, był jego idolem od najmłodszych lat.
Gdy dowiedziałem się, że pobiłem rekord, emocje były ogromne. Wszyscy wiwatowali, atmosfera była niesamowita, a łzy same napływały do oczu – powiedział Jonny.
Jonny opisał swoje doświadczenia z rekordowej próby w wywiadzie dla Motorcycle News.
Osiągnąłem 110 mph, zanim zsiadłem z motocykla, nie byłem jeszcze idealnie ustawiony. Kiedy już znalazłem odpowiednią pozycję, wcisnąłem gaz do oporu i nie odpuszczałem – opisywał. – Jazda była chaotyczna, pełna wstrząsów i rozmyć. Moja lewa stopa uniosła się na moment, ponieważ wiatr dostał się pod podeszwy. Mimo to motocykl zachował pełną stabilność – Kawasaki Ninja H2 SX to niesamowita maszyna, idealna do takiego zadania.
Jonny Davies to nie tylko rekordzista w holowaniu za motocyklem. Dwukrotny mistrz Wielkiej Brytanii w stunt ridingu ma na swoim koncie również inne imponujące osiągnięcia: rekord na najwięcej obrotów motocykla wokół własnej osi w ciągu minuty osiągnięty wspólnie z Paulem Swiftem oraz rekord na najszybszą jazdę na jednym kole siedząc na kierownicy motocykla.
Jonny podkreśla, że ustanowienie nowego rekordu Guinnessa to dla niego nie tylko osobisty sukces, ale także spełnienie wieloletnich marzeń.
To była długa droga, ale w końcu udało się. Czuję się niesamowicie – podsumował kaskader.