W Nowym Jorku pracuje barman, którego każdy szanujący się właściciel lokalu powinien zatrudnić bez chwili wahania. Wspomnianym geniuszem drinków jest nikt inny jak Sheldon Wiley, wielokrotny rekordzista Guinessa, w kategoriach nawiązujących do robienia drinków szybko, bezbłędnie i w dużych ilościach.
Najbardziej znany pracownik klubu nocnego Riff Raff’s wystąpił w porannym programie telewizji amerykańskiej pt. „Good Morning America”, w którym na oczach tysięcy widzów pobił kolejny w życiu rekord Guinessa.
Tym razem pan Wiley triumfował w przyrządzaniu drinków w minutę. W regulaminowym czasie pod czujnym okiem fanów zgromadzonych przed telewizorami, zdolnemu barmanowi udało się przygotować aż 18 drinków.
„Zostałem barmanem, ponieważ interesowały mnie pieniądze i dziewczyny. Na studiach byłem dość biedny, a jedyne, na czym mi wtedy zależało to uganianie się za dziewczynami. Teraz, z perspektywy czasu, wygląda to dość komicznie, jednak tak było naprawdę”, wyjaśnia rekordzista.
Drugim rekordem na koncie pana Wileya jest największa ilość drinków zrobionych w godzinę. W marcu 2011 na wydarzeniu sponsorowanym przez ekologiczną wódkę 360 Vodka, oficjalny tytuł najszybszego barmana na świecie otrzymał po przygotowaniu 1043 drinków. Każdy z koktajli musiał zawierać przynajmniej 4 składniki oraz zostać zaserwowany tylko raz w ciągu całego regulaminowego czasu.