W miejscowości Fresno w Kalifornii, 91-letnia Frances Gabe postanowiła uczcić swoje urodziny w dość nietypowy sposób – skokiem na bungee w lokalnym wesołym miasteczku. Był to jej sposób na cieszenie się życiem po wygranej walce z rakiem, 9 lat temu. Ten wyczyn pozwolił jej zdobyć rekord Guinessa na najstarszą kobietę uprawiającą takie właśnie hobby.
Pomimo iż był to jej siódmy skok w życiu, pani Gabe przyznała, że wciąż trochę się bała. „Denerwuję się ponieważ wiem, że ogląda mnie mnóstwo ludzi z dołu. Telewizja niepotrzebnie zrobiła ze mnie gwiazdę”, powiedziała w wywiadzie telewizyjnym.
Faktycznie, na ziemi kibicowała jej bowiem cała rodzina oraz przyjaciele. „Do dzieła babciu!”, krzyczeli wszyscy razem.
Ubrana w zabawny golf w motywy z Halloween, pani Gabe przed skokiem zdjęła okulary i radośnie pomachała wszystkim zgromadzonym, wysyłając całusy na lewo i prawo.
Chwilę później pochyliła się delikatnie do przodu, rozłożyła ręce i skoczyła! Po powrocie na ziemię wyznała, że jest to świetnie uczucie lecz może polecić je tylko tym, którzy nie mają lęku wysokości.
Pani Frances już planuje podobny wyczyn na swoje kolejne urodziny.
Najstarszą osobą jaka kiedykolwiek skoczyła na bungee był pan Mohr Keet z Afryki, który dokonał tego w wieku 96 lat.