22 marca 2010 w prefekturze Iwate w Japonii ustanowiono rekord Guinessa na najdłuższą kolejkę narciarzy. Pomimo panującej zamieci śnieżnej, aż 159 uczniów oraz 25 instruktorów wzięło udział w wydarzeniu, odbywającym się w ośrodku zimowym w Hachimantai.
Bicie rekordu organizowane było przez Touhoku Sakudoukyoukai Iwatechikubukai oraz Kyougikai, czyli dwie stolice zimowych sportów w Japonii, w ramach uczczenia 100-tnej rocznicy narodzin narciarstwa w tym kraju.
Wierzy się, że pierwsze narty zostały przywiezione do Japonii z Australii w 1911 roku. Głównym celem organizatorów było promowanie narciarstwa wśród dzieci, ponieważ w ostatnich latach sport ten znacznie stracił na popularności.
Aby zakwalifikować się do rekordu, każdy narciarz musiał być przyczepiony do innego narciarza z przodu lub z tyłu. W Iwate uczestnicy trzymali po prostu długą linę, jednocześnie zjeżdżając ze stoku. Lina oznaczona była co 2 metry aby mieć pewność, że dystans między narciarzami nie będzie łamał wytycznych wyznaczonych przez Rekordy Guinnessa.
Obok kolejki, na skuterze śnieżnym jechała oficjalny juror Guinnessa, sprawdzający, czy wszystko przebiega zgodnie z planem. „Byłam podekscytowana widząc, że wszyscy radzą sobie tak dobrze i w ogóle nie czują zimna”, powiedziała później.