Podbijanie piłki nogą bywa trudne. Podbijanie jej głową stanowi większe wyzwanie. Jeśli trzeba to zrobić idąc, poprzeczka zdecydowanie się podnosi. A co powiecie na rekord Guinnessa w kategorii „Najdłuższy dystans pokonany idąc tyłem i podbijając piłkę nożną głową w ciągu 1 godziny”? Kto tego dokonał?
Aktualny rekord
2022, Dariusz Kołodziejczyk
Aktualnym rekordzistą jest mieszkający w Knurowie Dariusz Kołodziejczyk. To nie jego pierwszy rekord Guinnessa, ani nawet pierwszy związany z piłką. W 2018 roku Dariusz pobił rekord na najszybciej pokonany maraton dryblując piłką. Natomiast w 2017 roku ustanowił Rekord Polski z kategorii „Podbicie piłki nożnej 30 tysięcy razy w jak najkrótszym czasie”.
Najnowszy rekord, najdłuższy dystans pokonany idąc tyłem i podbijając piłkę nożną głową w ciągu 1 godziny, Dariusz pobił 11 czerwca 2022 na bieżni Stadionu Śląskiego. Pokonał tym sposobem 2460 metrów, co oznacza, że poprzedni rekord należący do Agima Agushiego pobił o 260 metrów.
Ostatnie miesiące przed próbą bicia rekordu wypełnione były treningami. Oprócz regularnych codziennych ćwiczeń, do rutyny tygodniowej dołączyło praktykowanie odbijania piłki głową idąc tyłem.
Przygotowując się do tej próby przez trzy ostatnie miesiące 3-4 razy w tygodniu trenowałem podbijanie piłki głową w trakcie chodzenia do tyłu. Bardzo cieszę się, że ta próba miała miejsce na Stadionie Śląskim, bo pochodzę ze Śląska i ten obiekt jest dla mnie legendarny – powiedział rekordzista.
Dariusz nie wykonywał okrążeń wokół bieżni, ale pokonywał wielokrotnie jeden prosty stumetrowy odcinek. Oznacza to, że ten sam fragment stadionu przeszedł 25 razy. Jak przyznał, po próbie kręciło mu się w głowie. Nic w tym dziwnego. Kołodziejczyk obliczył, że w ciągu 6 minut podbija piłkę głową około tysiąca razy, więc w godzinę odbił piłkę około 10 tysięcy razy.
Skąd pomysł na taki rekord? Dariusz jest znany ze swoich tricków z piłką. Występuje na festynach, w szkołach, a nawet na weselach. Jak przyznaje, jest w tym dobry i bardzo to lubi. Kiedy przeglądał Księgę Rekordów Guinnessa, wpadł na kilka, które dałby radę pobić. Najdłuższy dystans pokonany idąc tyłem i podbijając piłkę nożną głową w ciągu 1 godziny był jednym z nich.
Mam nadzieję, że to nie jest mój ostatni rekord Guinnessa. Forma dopisuje, a takie miejsce jak Stadion Śląski jest świetną areną na takie próby – zapowiedział Dariusz.