Fani amerykańskiej drużyny Kansas City Chefs ponownie są najgłośniejsi na świecie – taką wiadomość przekazał sędzia obecny podczas bicia rekordu Guinnessa na stadionie Arrowhead Stadium. 29 września 2014 roku podczas meczu z New England Patriots kibice krzyczeli z mocą 142,2 dB.
Zgodnie z regułami Rekordów Guinnessa poziom dźwięku mierzono za pomocą wysokiej klasy miernika, skalibrowanego i posiadającego atest. Wykwalifikowany inżynier dźwięku musiał być obecny, a pomiary odbywały się z linii bocznej boiska, w odległości minimum 2 metrów od tłumu.
Radość z pobitego rekordu jest podwójna! Od kilku lat bowiem kibice drużyn Kansas City Chefs oraz Seattle Seahawks toczą zaciekły bój o tytuł nowego rekordzisty. O przyznaniu certyfikatu i zapisaniu się w legendarnej Księdze Rekordów Guinnessa decydują czasem ułamki punktów. Tak właśnie było w przypadku poprzedniego rekordu w tej kategorii.
„Volume 12”, bo tak nazywała się formacja, która pobiła ostatni rekord, wytworzyła hałas porównywalny do startującego odrzutowca. Wynik, który osiągnęli kibice był wystarczający, aby dosłownie o włos wyprzedzić wcześniejszych rekordzistów, fanów drużyny Kansas City Chefs. Zorganizowana grupa miłośników zespołu krzyczała wówczas z siłą 137,5 decybeli! „Volume 12” natomiast wytworzyło hałas o mocy 137,6 dB.
„Tłumy były dzisiaj nie do okiełznania. Jeszcze nigdy nie słyszałem czegoś tak głośnego przez tak długi czas” wypowiada się jeden z organizatorów.