Jedna z amerykańskich organizacji charytatywnych wpadła w zeszły piątek na pomysł pobicia rekordu Guinessa i zrobienia największej skarpetki świata. Ich akcja nastawiona była nie tylko na próbę zapisania się na kartach historii ale przede wszystkim na zbiórkę funduszy dla dzieci z najuboższych rodzin.
A takich dzieci, jak się okazało, w samym regionie Nowej Anglii jest ponad 40 tysięcy. Zarówno starszakom, jak i niemowlakom głównie brakuje bielizny, pieluch i właśnie skarpetek. Stąd właśnie wziął się pomysł uszycia największej skarpety świata.
Obecny na miejscu oficjalny juror Guinessa osobiście zmierzył wszystkie długości na następnie potwierdził, że od tego momentu nowy rekord wynosić będzie 9,93 m x 6,86 m x 2,49 m.
Brązowo-kremowa największa skarpetka na świecie zrobiona jest z prawie 183 metrów materiału i 12 802 metrów nici, zszytych razem na przemysłowych maszynach do szycia.