W 2011 roku w miejscowości Stirling w Szkocji dwaj bracia, Jason i Garry Randall, z zawodu rzeźnicy, stworzyli najostrzejszą kiełbasę świata. „Kiełbasa Diabła”, bo tak ją nazwali, to mięso wieprzowe, słodkie papryczki chili, meksykańskie papryczki jalapeno i jedne z najostrzejszych papryk na świecie – Bhut Jolokia, ponad 401 razy ostrzejsze niż sos tabasco.
Kilogram „diabelskiej kiełbasy” kosztuje ok. 31 zł.
Podczas produkcji kiełbasy, rzeźnicy muszą mieć założone okulary i rękawice, aby uniknąć poparzeń.
„Ostrzegamy ludzi, że naszą kiełbasę jedzą na własne ryzyko. Szczególnie odradzamy ją klientom z chorobami serca. Jeśli zdarzy się, że chce ją kupić jakieś dziecko, wymagamy wtedy pozwolenia od rodzica”, komentuje jeden z braci.
„Wyraz twarzy ludzi zaskoczonych jej ostrym smakiem jest bezcenny. Nawet duzi kolesie, którzy twierdzą, że lubią pikantne jedzenie, poddają się już po paru pierwszych kęsach. Po prostu nie dają rady, szczególnie jeśli nie mają nic do popicia”, śmieje się Jason. Wśród mieszkańców Stirling istnieją nawet zawody na to, komu uda się zjeść całą kiełbasę.
