
Czy było łatwo? Nie. Czy wymagało to poświęcenia? Tak. Czy było warto? Oczywiście! Rekord Polski w kategorii „Najszybciej pokonany dystans 10 km z obciążeniem 50 kg” na długo pozostanie inspiracją dla wszystkich, którzy wierzą, że upór, pasja i determinacja pozwalają osiągać rzeczy pozornie niemożliwe.
Aktualny Rekord Polski
Tomasz Garbień, 2025
VII Rodzinny Festiwal Biegowy „O złotą kózkę” w Dobczycach przeszedł do historii nie tylko jako święto aktywności i rodzinnej integracji, ale również dzięki pobiciu Rekordu Polski. 8 czerwca 2025 roku Tomasz Garbień został rekordzistą Polski w kategorii „Najszybciej pokonany dystans 10 km z obciążeniem 50 kg”.
Jego wynik – 59 minut i 24 sekundy – był o ponad 15 minut lepszy od dotychczasowego rekordu, co spotkało się z ogromnym uznaniem zarówno ze strony kibiców, jak i organizatorów wydarzenia. Tomasz pokonał trasę 10 km, niosąc na plecach worek z piaskiem. Na trasie towarzyszyli mu przyjaciel i fizjoterapeuta.
Nic dziwnego więc, że podczas tegorocznej edycji festiwalu, która zgromadziła aż 725 uczestników na mecie, sportowe emocje sięgnęły zenitu, a na trasie nie zabrakło prawdziwych wyzwań i spektakularnych osiągnięć.
Impreza, zorganizowana przez stowarzyszenie Rozbiegane Dobczyce przy wsparciu Gminy Dobczyce oraz lokalnych instytucji i przedsiębiorców, była prawdziwym świętem sportu i lokalnej społeczności.
Od wczesnego popołudnia na dobczyckich błoniach panowała radosna, rodzinna atmosfera. Dzieci rywalizowały w dziesięciu kategoriach wiekowych, a każdy uczestnik – niezależnie od wieku i wyniku – mógł poczuć się zwycięzcą. Bieg główny i marsz Nordic Walking na dystansie 5 kilometrów przyciągnęły zarówno doświadczonych biegaczy, jak i amatorów, a licznie zgromadzeni kibice dopingowali zawodników na całej trasie.

Oprócz rywalizacji sportowej organizatorzy zadbali o liczne atrakcje dla całych rodzin. Na najmłodszych czekały dmuchane zjeżdżalnie, spotkania z maskotkami, fotobudka i strefa relaksu, a każdy mógł zrobić sobie pamiątkowe zdjęcie w „koziej strefie”.
Po zakończonych biegach burmistrz Dobczyc Tomasz Suś wręczył pamiątkowe medale oraz statuetki w kształcie „złotej kózki” najlepszym zawodnikom, a szczególne podziękowania skierowano do druhów z OSP i Policji za profesjonalne zabezpieczenie trasy.
VII Rodzinny Festiwal Biegowy „O złotą kózkę” pokazał, że sport może być doskonałą okazją do budowania więzi, promowania zdrowego stylu życia i wspólnego świętowania sukcesów – zarówno tych indywidualnych, jak i całej społeczności.
Poprzedni Rekord Polski
Wojciech Sobierajski, 2021
Wojciech Sobierajski zaskoczył nas ponownie, tym razem ustanawiając Rekord Polski na najszybciej pokonany dystans 10 km z obciążeniem 50 kg. Jak mówi sam rekordzista, „liczy się tylko zwycięstwo” i z zadziwiającą nas za każdym razem energią dokonuje kolejnych niemożliwych rzeczy.
Rekord Polski na najszybciej pokonany dystans 10 km z obniżeniem 50 kg odbył się w hali COS Torwar w Warszawie, w dniu 24 marca 2021 roku. W roli głównej wystąpił oczywiście niepokonany Wojciech Sobierajski. Osiągnięty przez niego wynik 1 godzina 16 minut i 58 sekund to niebywały sukces!
Próba rozpoczęła się o godzinie 8:20, a zakończyła o 9:36. Łącznie do pokonania rekordzista miał 66 okrążeń, które wcześniej zostały zmierzone i zatwierdzone przez wykwalifikowanego geodetę.

Początek, podobnie jak to miało miejsce przy wcześniejszych rekordach, był stosunkowo łatwy. Sobierajski ruszył w tempie 60 sekund na 150 metrów i utrzymywał je przez około 3 km. Później pojawił się ból i zaczęło o sobie dawać znać zmęczenie. Worek z 50-kg obciążeniem cały czas pozostawał na ramionach rekordzisty, był jedynie od czasu do czasu przerzucany z barki na bark.

Finisz na ostatnich 2 km był prawdziwą walką. Na ostatnim okrążeniu na hali COS Torwar Wojciech Sobierajski poczuł, jak łapią go skurcze z tyłu uda w obydwu nogach. Przez chwilę pomyślał, ze nie da rady. Mocne psychiczne podejście zrobiło jednak swoje i rekordzista się nie poddał. W świetnym czasie i z pełną mocą przekroczył linię mety. Rekord udało się ustanowić!

Jak relacjonuje rekordzista, najtrudniejsze w całym rekordzie było to, aby nie odłożyć worka z obciążeniem ani na chwile na ziemię. Co ciekawe, w wytycznych wcale nie było takiego zapisu, a rekordzista postanowił sam podnieść sobie jeszcze poprzeczkę.