Ten, kto chociaż raz nadepnął leżącą na ziemi pinezkę wie, jak przeszywający ból wywołuje to – wydawać by się mogło – niewielkie ukłucie. Podobne odczucia nie są jednak straszne osobom, które aktywnie praktykują m.in. medytację Sadhu. Szokująca praktyka opiera się bowiem na relaksowaniu podczas stania na desce naszpikowanej specjalnymi kolcami. Jeżeli na samą myśl przeszły Cię ciarki, to jakie emocje wywoła rekord Guinnessa na najdłuższy czas stania na deskach z gwoździami?
5 marca 2023 roku w Dubaju młody Libańczyk Ramy Naouss podjął się niezwykłego testu wytrzymałości, który zakończył się historycznym sukcesem – pobił rekord Guinnessa na najdłuższy czas stania na deskach z gwoździami wytrzymując 12 godzin 12 minut i 8 sekund!
Wyczyn Ramiego jest szczególny nie tylko z uwagi na ból i zmęczenie, jakim musiał stawić czoła podczas próby. Młody Libańczyk pokonał bowiem w swoim życiu wiele trudniejszych przeciwności losu. Przez lata zmagał się z nowotworem złośliwym, z którym udało mu się wygrać, jednak w wyniku tej samej walki stracił wielu bliskich członków rodziny.
Podjęcie próby pobicia rekordu Guinnessa miało uświadomić ludziom na całym świecie, jak kruche oraz cenne jest życie i jak ważne jest, by wziąć odpowiedzialność za swoje zdrowie i samopoczucie – to dzięki nim będziemy bowiem w stanie wykorzystać każdą daną nam chwilę. Ramy uważa, że ludzie mają tendencję do przyjmowania rzeczy za pewnik, dopóki ich nie stracą, zachęca więc wszystkich do doceniania życia i dbania o swoje zdrowie.
Śmierć to nie utrata życia, ale utrata nadziei. To rekordowe osiągnięcie to dopiero początek mojej podróży i będę miał wiele innych dzięki wpisie do Guinness World Records – mojej platformie, która wzmocni mój głos na świecie.
Podczas próby młodemu Libańczykowi towarzyszyli bliscy i przyjaciele. Jak wspomina rekordzista, sekretem pobicia rekordu były nie warunki fizyczne, a wewnętrzna siła i wsparcie przyjaciół zebranych podczas próby.
Nasza siła mentalna jest kluczem do uwolnienia naszego potencjału i osiągnięcia niemożliwego. Rekordowe doświadczenie pokazuje, że wszystko jest możliwe, gdy mamy determinację i siłę woli, by przekraczać własne granice”.
Nieposkromiony śmiałek przygotowuje się do podjęcia kolejnego wyzwania. Planuje przebiec półmaraton boso po śniegu i lodzie, aby przełamać bariery strachu, które dotychczas go powstrzymywały. Wyczyn poszerzyłby dotychczasową listę osiągnięć młodego mężczyzny – przeszedł już bowiem boso 42 km z Dbayeh Corniche do obszaru Batroun w Libanie.