W stolicy Austrii, wiedeńska firma Marchi Mobiles zaprojektowała samochód, który zapiera dech w piersiach nawet najbardziej wymagającym fanom motoryzacji. Ich dziełem jest super-luksusowy van kempingowy, który już w dniu swojej premiery ustanowił rekord świata na najdroższy samochód tego typu, kosztuje bowiem skromne 2,9 miliona euro czyli prawie 13 milionów polskich złotych.
Zastanawiacie się pewnie, co sprawia, że cena tego kampera jest aż tak wysoka. Oczywiście nie chodzi tylko o wygląd, chociaż trzeba przyznać, że jest imponujący. Auto ma 12 m długości, a na postoju dzięki wielu ruchomym elementom, może rozszerzyć swoją objętość do 30 metrów kwadratowych.
W środku, EleMMent Palazzo oferuje:
- dwuosobową sypialnię z iście królewskim łożem, a w niej 40-calowy płaski telewizor;
- ogrzewanie podłogowe,
- barek,
- przeszklony dach a na nim taras;
- prysznic,
- kominek,
- satelitę,
- bezprzewodowy internet.
Najdroższy samochód kempingowy na świecie waży 20 ton , napędzany jest silnikiem o mocy 510 km i może rozpędzić się maksymalnie do 150km/h. Zużywa też o 20% mniej paliwa, ze względu na swoje aerodynamiczne kształty.
Projektanci auta nie zaprzeczają, że na specjalne żądanie klienta, część wyposażenia może zostać ozdobiona diamentami.
W ramach bezpieczeństwa, cały samochód pokryto fluorescencyjnym lakierem, który doskonale widać w ciemnościach.