Niektórzy zbierają znaczki, monety czy magnesy, nie podlega wątpliwości jednak, że każda taka kolekcja jest efektem wieloletniej motywacji i zaangażowania. We wrocławskim zoo znaleźć można niesamowitego człowieka, Pana Leszka Solskiego, który postanowił zbierać przewodniki po ogrodach zoologicznych! 15 października 2020 roku jego pasja pomogła mu ustanowić rekord Guinnessa na największą kolekcję przewodników z ogrodów zoologicznych i akwariów.
Leszek Solski zaczął zbierać przewodniki w roku 1966, kiedy miał zaledwie 13 lat. W dniu ustanowienia rekordu Guinnessa miał aż 6670 egzemplarzy! Pierwszy przewodnik, który otrzymał w czerwcu 1966 roku i który zapoczątkował pasję Pana Leszka pochodził z Zoo Calgary w Kanadzie.
Zastanawiacie się pewnie jakim cudem Pan Leszek zdobył przewodnik z innego kontynentu ponad 40 lat temu? Były to czasy bez telefonów, Internetu i maili, za to listy miały się świetnie. Takim właśnie sposobem Pan Leszek z pomocą taty pisali listy do zoo oraz akwariów z całego świata, z prośbą o wysłanie im swoich przewodników. Według jego oceny, aż 75-80% jego zbiorów pochodzi właśnie z odpowiedzi droga listowną.
6670 przewodników to jednak nie wszystko, co posiada w swoich zbiorach Pan Leszek. Zgromadził on również wiele innych dokumentów jak ulotki, broszury czy mapy ogrodów zoologicznych, których ilość szacuje na około 30 000 sztuk! Zdradził nam również, iż jego kolekcja ciągle się powiększa i liczba przewodników przekroczyła już 7000.
Najrzadszy egzemplarz z kolekcji Pana Leszka pochodzi z 1975 roku i pochodzi z Zoo w Kabulu, w Afganistanie. Najstarszy egzemplarz, pochodzący z 1834 roku, to strona tytułowa z nieistniejącego już Surrey Zoo w Wielkiej Brytanii.
Do cennych egzemplarzy należą zdecydowanie przewodniki z ogrodów zoologicznych i akwariów, które już nie istnieją, na przykład z Belle Vue Zoo w Manchestrze (1836-1977 roku), zoo w Hamburgu (1863-1933) czy Akwarium Unter den Linden w Berlinie (1869-1910).
Wszystko zaczęło się już w młodości Pana Leszka, kiedy przynosił do domu pasikoniki, motyle, jaszczurki, a nawet traszki i żaby wodne i próbował je „hodować”. Ze względu na jego ogromne zainteresowanie wszelkimi zwierzętami, rodzice zapisali go do „Domu Młodego Biologa”. Była to willa na terenie zoo, w której znajdowała się dobrowolna szkoła przyrodnicza, w której od poniedziałku do soboty (a czasem nawet niedzieli!) dzieci uczyły się ogólnie pojętego przyrodoznawstwa.
A jak zaczęła się historia zbierania przewodników? Otóż w latach sześćdziesiątych XX wieku do Polski przyszła mania kolekcjonowania tzw. „hotelówek” – naklejek, które w hotelach rozdawano gościom do naklejania na ich bagaże. Wiele ludzi, w tym młodu Leszek Solski, pisało listy do hoteli z całego świata z prośbą o wysłanie im naklejek. Tak też było z hotelem w mieście Calgary w Kanadzie, który ze względu na brak własnych naklejek przekazał jego list do lokalnego biura turystycznego. Owe biuro wysłało mu paczkę, która zawierała ponad 20 folderów i broszur o atrakcjach turystycznych oraz piękną kolorową mapę z zoo w Calgary. I tak Pan Leszek zrozumiał, że wcale nie interesują go hotelówki, i postanowił zbierać dokumenty dotyczące ogrodów zoologicznych.
Pan Leszek Solski jest historykiem wrocławskiego zoo, w którym pracuje od paru lat jako starszy asystent ds. dokumentacyjno-naukowych. Jest autorem albumu z okazji 150-lecia tego ogrodu zoologicznego. Stworzył przewodniki po wrocławskim zoo, jest autorem wielu artykułów oraz rozdziałów do książek.